Wiadomo już, że w przyszłym sezonie Zdunek Wybrzeże Gdańsk będą reprezentować Krystian Pieszczek, Kacper Gomólski i Mikkel Bech. Obecnie gdańszczanie intensywnie pracują nad zamknięciem składu. - Zwykle prezentowaliśmy skład na spotkaniu ze sponsorami i takie mamy zaplanowane na 7 listopada. Myślę, że uchylimy wówczas rąbka tajemnicy, chociaż wiele tu zależy od różnych kwestii. Podobnie jak inne kluby, prowadzimy rozmowy i jesteśmy w grze. Tym razem nie jest wykluczone, że niektóre nazwiska poznamy pod koniec okresu transferowego. Apeluję tu jednak o spokój - powiedział Tadeusz Zdunek.
Znamy kalendarz cyklu Grand Prix w 2020 roku. Zobacz więcej!
Aby mieć lepszy skład, potrzebne są też wielkie środki. Czy Tadeusz Zdunek jako prezes i właściciel firmy będącej sponsorem tytularnym zamierza sięgnąć głębiej do kiszeni? - Rozmawialiśmy już o tym w klubie, że nie interesuje mnie 5-6 miejsce. Znajdą się odpowiednie środki, żeby być w play-off ach. Złożyłem deklarację osobom odpowiedzialnym za prowadzenie rozmów transferowych, że ze swojej strony przeznaczam do dyspozycji większe środki - zdeklarował.
- Mamy do przekazania sponsorom różne kwestie i na pewno poczują się oni wyróżnieni na zaplanowanym przez nas spotkaniu. Teraz mogę tylko powiedzieć tyle, że trzon zespołu pozostanie niezmieniony. Pracujemy nad wymianą najsłabszych ogniw na lepszych zawodników, tak by drużyna była mocniejsza niż w sezonie 2019. Nie chcemy rewolucji kadrowej jak przed rokiem, gdy Oskar Fajfer chciał wrócić do macierzystego klubu, a Anders Thomsen i Mikkel Michelsen dostali oferty z PGE Ekstraligi. Teraz sytuacja wygląda diametralnie inaczej - dodał Zdunek.
ZOBACZ WIDEO Różnica zdań w kwestii obcokrajowca pod numerem młodzieżowym. Chcemy ratować inne kraje, za chwilę obudzimy się z ręką w nocniku?
Zamieszanie wokół transferu Birkemose. Zobacz więcej!
Układ sił i sposób budowania składu zmieniają reformy, jakie zaszły w polskim żużlu. Teraz trzeba będzie zakontraktować zawodnika, który będzie miał jeździć z numerem 8 lub 16. - W tej sytuacji kwestia trzeciego Polaka jest mniej istotna, chociaż nie wykluczam że będziemy mieli trzech zawodników krajowych. Zmiany powodują większe szanse taktyczne. Pożegnaliśmy się też z trzema juniorami i obecnie dogrywamy sprawę z nowymi zawodnikami na pozycję młodzieżowców. Kibice muszą się jednak uzbroić w cierpliwość - stwierdził prezes Zdunek Wybrzeża.