Żużel. Transfery. Zamieszanie wokół Birkemose. Nie wiedzieli, co podpisują?

WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Marcus Birkemose
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Marcus Birkemose

Marcus Birkemose ma na początku sezonu szlifować umiejętności jako żużlowiec PSŻ-u, to wiedzą wszyscy. Jako gość czy na zasadzie wypożyczenia? Cóż, tu sprawa staje się bardziej skomplikowana.

"Dzięki nawiązaniu współpracy ze Stal Gorzów, przyszłoroczne szeregi PSŻ Poznań wzmocni na zasadzie wypożyczenia OGROMNY 16-letni talent duńskiego speedwaya, o którego biło się pół Speedway Ekstraliga, a druga połowa ubolewa, że do boju się nie przyłączyła". Tak - za pomocą mediów społecznościowych - Power Duck Iveston PSŻ Poznań poinformował świat o tym, że ich barwy przywdzieje w przyszłym sezonie Marcus Birkemose.

Sam zawodnik oznajmił jednak kibicom, że liczy, iż dobre starty na początku sezonu dadzą mu miejsce w składzie truly.work Stali Gorzów. Z tego zaś wywnioskować można, że 16-letni Duńczyk ma w Poznaniu być jedynie gościem. Jego wersję potwierdzał klub z Ziemi Lubuskiej. Rozpoczęła się prawdziwa informacyjna burza.

Zobacz także: Lider PSŻ-u z kontraktem w Bydgoszczy

Działacze PSŻ-u zapewniają, że - według posiadanych przez nich dokumentów - Birkemose został wypożyczony. Najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń zakłada więc błąd po stronie gorzowian. Chcieli oni udostępnić drugoligowcom młodzieżowca jedynie w roli gościa. Chodziło o to, by - w razie kontuzji któregoś z podstawowych ekstraligowców lub fenomenalnej dyspozycji 16-latka  - móc bez problemu ściągnąć go do swego składu.

Ktoś z niewiadomych przyczyn wystawił i podpisał nie tę umowę. O ile nikt nie odkręci tej absurdalnej sytuacji, to największym wygranym będzie PSŻ. Przez cały sezon będą oni mogli korzystać z usług tego ogromnie utalentowanego nastolatka. Okienko transferowe nie zdążyło się jeszcze dobrze otworzyć, a absurdy już przypominają te rodem z filmów Stanisława Barei.

Zobacz także: Wilki Krosno ogłoszą skład w środę. Będzie ekipa na awans?

ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow: Nie spełniłem swoich marzeń. Zazdroszczę tytułu Zmarzlikowi

Źródło artykułu: