Jak donoszą zakulisowe źródła, Michał Gruchalski dostał w trakcie sezonu ofertę pozostania w forBET Włókniarzu Częstochowa. Miał ją jednak odrzucić, gdyż nie interesowała go jazda (choć słowo "jazda" jest tu użyte chyba na wyrost) z numerami 8/16. Nic w tym dziwnego, młodzieżowiec mógł bowiem w minionym sezonie obserwować z bliska - na przykładzie Damiana Dróżdża - smutną rzeczywistość ekstraligowych rezerwowych.
Z drugiej strony, ta decyzja może imponować. Czasem trzeba zrobić krok w tył, by potem dać dwa do przodu - to frazes niby wytarty, ale wciąż rzadko stosowany w czarnym sporcie. Niewielu 21-letnich żużlowców ma w sobie na tyle pokory, by stwierdzić "Kurczę, chyba jeszcze nie pora na bycie seniorem w PGE Ekstralidze. Może warto spróbować poziom niżej?". Myślą bardziej: "Panie, kto jak nie ja? Parę meczów pod ósemką, dobre czasy na treningach, wskakuję do składu i jedziemy z tą Ekstraligą!" Ciąg dalszy dobrze znamy. Środowisko będzie płakać nad kolejnym wielkim talentem, któremu chory system nie dał szansy na rozwinięcie kariery.
Sprawdź także: Czy podczas derbów z Apatorem stadion Polonii znów wypełni się po brzegi?
Tymczasem, Gruchalskiego czeka rok spokojnego przystosowywania do sytuacji, nauczenia nowej roli. Unia Tarnów to przecież nie Apator Toruń - jej priorytetem nie jest awans za wszelką cenę. Nikt Gruchalskiemu nie urwie głowy za słabszy bieg, głupie wykluczenie czy nawet położony mecz - typowe potknięcia 22-letniego żużlowca. Zapewne za parę lat - gdy nabierze doświadczenia i ogłady - wróci do Elity. Ilu swoich rówieśników tam spotka? Bóg raczy wiedzieć.
Sprawdź także: Żartowniś Woryna. Wysłał zdjęcie z Częstochowy i rozbudził oczekiwania kibiców Włókniarza
Nie jest oczywiście tak, że Unia Tarnów to charytatywna organizacja pomagająca młodym żużlowcom wkraczać w dorosłe życie. Żużel to sport, sport to biznes, a celem każdego biznesu są zyski - nie tylko finansowe. Gruchalski pokazywał już nieraz, że licencji Ż nie znalazł w paczce chipsów. To zawodnik z ogromnym potencjałem, który mógłby być wzmocnieniem większości pierwszoligowych drużyn. Wydaje się, że w jego zasięgu jest nawet średnia około 2,00 pkt/bieg. Tarnowianie z pewnością nie zamierzają wypaść gorzej niż w tym roku i planują ponowne wejście do fazy play-off.
Czy Gruchalski im w tym pomoże? Wszystko na to wskazuje!
ZOBACZ WIDEO Przepis na sukces Wiktora Lamparta. Junior Motoru przeszedł na wegetarianizm