- Piotr Protasiewicz to profesjonalista w każdym calu. Autorytet wśród młodych żużlowców. Pamiętam, jak w 2006 zdecydował się na powrót do macierzystego klubu i wiem, że nie żałuje tego kroku. Nie pożałują też kibice, bo Piotr to zawodnik niezłomny, dokonał sporych zmian, by osiągać znakomite wyniki. Rezygnacja ze startów w Kumli, w której także czuł się jak w domu, nie należała do łatwych, a zrobił to, by skupić się na jeździe z Falubazem. Życzę mu, by wrócił też do reprezentacji. Zasługuje na to, jak mało kto - powiedział Wojciech Domagała, prezes ZKŻ SSA.
W sezonie 2019 Piotr Protasiewicz wystąpił w 18 spotkaniach PGE Ekstraliga. Zdobył w nich 114 punktów i 13 bonusów. W efekcie zakończył sezon ligowy ze średnią biegową w wysokości 1,512 punktu.
- Finał Złotego Kasku (zajął w nim trzecie miejsce - WP SF) to fajne podsumowanie tego trudnego sezonu, ale też motywacja i kierunek, który obrałem na sezon 2020. Jeśli wejdę dobrze w sezon, będę miał pod tyłkiem szybki sprzęt, jestem w stanie wygrywać wiele wyścigów ze świetnymi zawodnikami - podkreślił Piotr Protasiewicz.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Ewa Trzebińska mogła pracować w Ameryce. Dziś zdobywa dla Polski medale
Do sezonu 2020 Piotr Protasiewicz przystąpi z kilkoma zmianami. Jedną z nich będzie brak startów w szwedzkiej Elitserien. To ma pomóc mu w osiąganiu lepszych wyników m.in. na torach PGE Ekstraligi.
Oprócz Protasiewicza, ważne kontrakty ze Stelmet Falubazem Zielona Góra na sezon 2020 mają też Patryk Dudek, Martin Vaculik, Michael Jepsen Jensen i juniorzy.
Prezentację składu Stelmet Falubaz łączy z promocją akcji Falubazowe Mikołajki. Piotr Protasiewicz na licytację przekazał swój kevlar.
Zobacz też:
Żużel. Lokalne media już wypominają trenerowi Żyto esbecką przeszłość
Żużel. Transfery. Prezes Motoru: Falubaz chciał Łagutę i Michelsena. Kasprzak nie trafi na czarną listę (wywiad)