Żużel. Transfery. Zmarzlik wspierał Lewandowskiego na meczu Bayernu. Lindbaeck zgodnie z planem

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Na rynku transferowym wszystko przebiega zgodnie z planem. Póki co, żaden z żużlowców nie złamał danego wcześniej słowa. Nie było też żadnej bomby. Dlatego w środę najciekawsza była… wizyta Bartosza Zmarzlika na meczu Bayernu Monachium.

Posiadanie dwuletniego kontraktu z truly.work Stalą Gorzów dało luz psychiczny Bartoszowi Zmarzlikowi. Gorzowianin po zdobyciu tytułu mistrza świata mógł oddać się korzystaniu z życia. Nie tak dawno został w Canal+ "turbokozakiem", później zaczął urządzać kącik w domu i znalazł tam miejsce dla swojego mistrzowskiego motocykla i kombinezonu (czytaj więcej o tym TUTAJ), a w środę poszedł o krok dalej.

Zmarzlik pojawił się w stolicy Bawarii, by obejrzeć mecz Ligi Mistrzów pomiędzy Bayernem Monachium a Olympiakosem Pireusem.  Wsparcie żużlowego mistrza świata pomogło Robertowi Lewandowskiemu i przełożyło się na dorobek strzelecki kapitana reprezentacji Polski. 31-latek zdobył bramkę na 1:0 w 69. minucie spotkania.

Czytaj także: Transferowa rewolucja w Wilkach Krosno

Wyświetl ten post na Instagramie.

@fcbayern - @olympiacosfc

Post udostępniony przez Bartek Zmarzlik (@zmarzlik95)

Mecze Ligi Mistrzów to piłkarska magia. Tę żużlową zapewnia Stelmet Falubaz Zielona Góra, a przez najbliższe dwa lata kosztować jej będzie Antonio Lindbaeck. Szwed w środę z radością ogłosił dołączenie do klubu z Grodu Bachusa.

Leon Madsen ma ważny kontrakt z forBET Włókniarzem Częstochowa, więc może jedynie oczekiwać kiedy "Lwy" podadzą do wiadomości publicznej kontrakt Jasona Doyle'a, by powitać Australijczyka w drużynie. Duńczyk w tej chwili przebywa na wakacjach w USA, ale jak widać nie potrafi zapomnieć o żużlu. Niemal codziennie prezentuje nam zdjęcia ze zmagań z minionego sezonu.

Na posezonowe wakacje wybrał się też Paweł Przedpełski, więc wychowanek toruńskiego Apatora może nawet nie być świadomy tego, że we wtorek ogłoszono oficjalnie jego pozostanie w forBET Włókniarzu Częstochowa. Była to tylko formalność, bo już pod koniec września po finale TAURON SEC na Stadionie Śląskim władze klubu ogłosiły jego nowy kontrakt.

Wyświetl ten post na Instagramie.

#offtheseason #turist

Post udostępniony przez Paweł Przedpełski #323 (@przedpelski323)

Karty zaczął odkrywać też Apator Toruń, którego ofertę odrzucił wyżej wspomniany Przedpełski. Tym razem już bez ryzyka kar finansowych podano do wiadomości publicznej kontrakt Tobiasza Musielaka. I standardowo, jak to w tegorocznym okienku transferowym bywa, żadne to zaskoczenie.

Nowego pracodawcę znalazł Rafał Okoniewski, który po ledwie roku pożegnał się z Orłem Łódź. Doświadczony żużlowiec, za sprawą braci Garcarek, trafił do TŻ Ostrovii. To może być strzał w dziesiątkę, bo Okoniewski jeszcze nie powiedział ostatniego słowa w polskim żużlu.

Czytaj także: Przedpełski już oficjalnie we Włókniarzu na kolejny sezon

Na II-ligowym froncie na zmiany zdecydował się Kevin Woelbert. Niemiec zmienił OK Bedmet Kolejarza Opole na Power Duck Iveston PSŻ Poznań. Oba miasta mają bardzo dobre połączenia z naszym zachodnim sąsiadem, więc logistyka nie będzie stanowić problemu dla Woelberta w sezonie 2020.

Wyświetl ten post na Instagramie.

@pszpoznan #kevinwoelbert311 #psżpoznań

Post udostępniony przez Kevin Woelbert (@kevinwoelbert311)

ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy

Komentarze (2)
avatar
hoc
7.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
o cholera, żeby nie F-16 Bayer by przegrał! No coś takiego! 
avatar
Wódka 07
6.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Super Bartek! Dobrze kibicowaleś :)