5 
Szwedzki żużlowiec dopiero pod koniec okna transferowego podpisał kontrakt z Unią Tarnów. Jak zapewnia, nie miało to związku z przedłużającymi się negocjacjami czy rozmowami z innymi klubami. Kluczowe było dogranie kwestii pozatransferowych. Gdy to się stało, Kim Nilsson złożył parafkę pod kontraktem z Unią Tarnów.
- Oczywiście były inne oferty, musiałem je wszystkie przemyśleć. Tak naprawdę decyzję podjąłem bardzo szybko. Powód, dla którego podpisałem umowę tak późno był nieco inny. Po prostu musiałem się upewnić, że mam dograne wszystko, żeby móc występować w Polsce na dobrym poziomie. W tym czasie musiałem znaleźć dobrego mechanika, zadbać o warsztat - tłumaczy Nilsson dla unia.tarnow.pl.
W Unii Tarnów Kim Nilsson spotka się m.in. z Peterem Ljungiem. Jak się okazuje, kapitan Jaskółek maczał palce w transferze swojego rodaka do tarnowskiego klubu. Jego rady upewniły Nilssona w decyzji o przenosinach do Unii.
ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Byłem obywatelem Polski
- Kiedyś jeździliśmy z Peterem jeden sezon w Lakeside. Łatwo mi więc wybrać odpowiedni numer w telefonie i zapytać o kilka spraw. Peter wypowiadał się bardzo dobrze zarówno o klubie, jak i o kibicach. Podkreślił, że atmosfera w drużynie jest fantastyczna, więc… jestem tutaj - zdradza Nilsson.
Kim Nilsson w sezonie 2020 będzie jednym z sześciu seniorów Unii Tarnów. Oprócz niego seniorską kadrę stworzą też wspomniany Peter Ljung, a także Daniel Kaczmarek, Ernest Koza, Artur Mroczka i Michał Gruchalski.
Zobacz też:
Menedżer Wiktora Kułakowa: Gdyby Apator utrzymał się w PGE Ekstralidze zostalibyśmy w Tarnowie (wywiad)
Żużel. Transfery. Kim Nilsson zostaje w Nice 1. LŻ. Szwed przeszedł do Unii Tarnów
Czy Nilsson będzie czołową postacią Unii w sezonie 2020? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
