- W sumie szwedzki klub zalega mi za cztery czy pięć spotkań. Nie mam specjalnych złudzeń, że odzyskam te pieniądze. Takie jest życie, trzeba o tym zapomnieć i jechać dalej - powiedział Jaguś na łamach Gazety Pomorskiej.
Torunianin za długo nie szukał nowego klubu. Wiesław Jaguś porozumiał się z Piraterną Motala, która walczy o awans do fazy play-off. W siedmiu meczach w barwach Smederny "Mały wojownik" uzyskał średnią biegową równą 2,083. Żaden z zawodników "Piratów" nie osiągnął w tym sezonie takiego wyniku w Szwecji. Wszystko więc wskazuje na to, że Jaguś będzie liderem Piraterny.