- Daniel jechał między biegami i przewrócił się. Na drugim łuku go obróciło i upadł na lewą stronę. Skończyło się to złamaniem obojczyka. Trudno powiedzieć ile potrwa przerwa, ale raczej przez miesiąc nie wsiądzie na motocykl. Szkoda, bo pomału razem z pozostałą trójką, która niedawno zdała licencję, jeździł w różnych zawodach czy w przerwie między biegami - powiedział Andrzej Huszcza na łamach portalu sport.zgora.pl.
Źródło artykułu:
na Instagramie 
na Facebooku 
