Na straży stoi dyrektor GTM Startu Gniezno Piotr Mikołajczak. To właśnie on zatroszczył się, by absolutnie wszystkie dokumenty były gotowe do procesu licencyjnego, czego efektem jest otrzymanie licencji zwykłej. - Przede wszystkim wielka zasługa w tym członka zarządu i dyrektora klubu Piotra Mikołajczaka. Dopełnił on spraw formalnych. To głównie chodzi o to. Wszystko jest na bieżąco popłacone - przyznał Rafael Wojciechowski, menedżer gnieźnian.
Czytaj także: Jego pasją jest kolekcjonowanie kevlarów. Zrobił wyjątek i jeden oddał
Start Gniezno znalazł się w wąskim gronie czterech klubów, które mogą pochwalić się licencjami zwykłymi. Oprócz czerwono-czarnych otrzymały je również zespoły MRGARDEN GKM-u Grudziądz, Lokomotivu Daugavpils oraz Fogo Unii Leszno (druga drużyna).
- Podejrzewam, że wiele klubów odwołało się od wymogów licencyjnych związanych ze szkoleniem młodzieży. Może dlatego te licencje są warunkowe i czekają na ostateczną decyzję. My uregulowaliśmy wszystkie zobowiązania. Na bieżąco rozliczaliśmy się z zawodnikami, ale i wszystkimi innymi podmiotami. Na dzień dzisiejszy spełniamy wszystkie warunki formalne. Ze spokojem czekamy na rozwój wydarzeń - dodał Wojciechowski.
ZOBACZ WIDEO #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a
Choć Start ma już gotowy skład i licencję, to nie spoczywa na laurach. Działacze nadal pracują w pocie czoła. - Przygotowujemy się do sezonu pod wieloma kątami. Zarówno sportowym, organizacyjnym, jak i finansowym - dopinamy budżet. Planujemy różne rzeczy. Odbywamy spotkania ze sponsorami i dopinamy umowy. Są też kwestie organizacyjne, jak chociażby sprawa spółki akcyjnej. Mam nadzieję, że w połowie roku będzie już funkcjonowała. Może nawet wcześniej. Na szczegóły jest jednak jeszcze za wcześnie - stwierdził menedżer ekipy z Grodu Lecha.
Gnieźnianie przed startem kolejnego sezonu chcą zbudować solidne podwaliny finansowe. - Chcemy zgromadzić jak najwięcej środków, by być gotowym na każdą ewentualność. Wszystkie środki chcemy jak najlepiej zagospodarować, przede wszystkim na pierwszą drużynę. Ponadto planujemy przeznaczyć dużą część budżetu na rozwój juniorów. Prawdopodobnie wystawimy drugą drużynę w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów. Wstępnie zielone światło zostało zapalone. Czekamy na regulaminy. Szukamy finansów na zespoły juniorskie, by nasi młodzieżowcy mogli się dobrze rozwijać - podsumował Rafael Wojciechowski.
Czytaj także: Zmiany u Mirosława Jabłońskiego. Zawodnik Orła Łódź przywdzieje nowe barwy