Żużel. Anders Thomsen chwali nowego kolegę ze Stali Gorzów. Mówi, że może zostać mistrzem świata!

WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu od lewej: Marcus Birkemose, Anders Thomsen, Szymon Woźniak
WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu od lewej: Marcus Birkemose, Anders Thomsen, Szymon Woźniak

Anders Thomsen ma za sobą debiutancki sezon w PGE Ekstralidze. W 2020 roku chce osiągnąć jeszcze więcej. Duńczyk zapowiada walkę o awans do cyklu Grand Prix. Chwali też nowego klubowego kolegę ze Stali, który wg niego może wiele osiągnąć w żużlu.

Anders Thomsen przed sezonem 2019 dołączył do truly.work Stali Gorzów z pierwszej ligi. Duńczyk zaimponował wszystkim już na inaugurację, kiedy to w Częstochowie wywalczył 13 punktów i dwa bonusy dla gorzowskiej ekipy.

- To był mój pierwszy sezon w PGE Ekstralidze. Przychodzisz z pierwszej ligi, gdzie niemal w każdym meczu robiłeś po 12 punktów, a w Ekstralidze robisz 5, 8, 10. Różnie te wyniki się układają. To naprawdę spora różnica poziomów. Zacząłem sezon nieco nerwowo, sporo nowych przepisów, nowych torów. Ale pierwszy mecz w Częstochowie wyszedł mi całkiem nieźle. Wtedy też zrozumiałem, że to najmocniejsza liga na świecie - przyznał 25-latek.

Duńczyk wspomina, że bardzo ceni współpracę ze Stanisławem Chomskim. - Czuję się naprawdę dobrze w Gorzowie. Trener Chomski jest najlepszym szkoleniowcem, z jakim do tej pory pracowałem. Może jego angielski nie jest na najlepszym poziomie, ale jest bardzo pomocny, chętny do rozmów. To naprawdę dobry facet - ocenił.

ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Apoloniusz Tajner chce nowego skoczka w rodzinie. "Za pięć lat zaczniemy próby"

Do gorzowskiej drużyny na rok 2020 dołączył Niels Kristian Iversen, który ma być wzmocnieniem Stali. - Iversen to bardzo doświadczony zawodnik. Jeździ od wielu lat w cyklu Grand Prix. Znam go w miarę dobrze. Jest dobrym człowiekiem, będzie pasował do składu idealnie. Bez problemów możesz do niego podejść i zapytać o radę i nigdy cię nie okłamie - mówił Thomsen o nowym koledze z drużyny.

Czytaj także: Niels Kristian Iversen wyjaśnia, dlaczego wrócił do Stali. Duńczyk stawia sobie ambitny cel

W Stali pojawił się także trzeci Duńczyk, najmłodszy z tego zestawienia - Marcus Birkemose, który jednak zostanie wypożyczony do Poznania, ale kontrakt w Gorzowie ma podpisany na pięć lat. - On jest naprawdę utalentowanym zawodnikiem. Jego tata kiedyś ze mną pracował. Nie znam Marcusa aż tak dobrze, ale widziałem go kilka razy na torze. Był bardzo dobry w klasie 250cc, ma całkiem niezły styl jazdy. On jest naprawdę utalentowany i jak będzie dobrze prowadzony, to myślę, że w przyszłości może zostać mistrzem świata - ocenił 25-latek.

W 2020 roku Anders Thomsen planuje wjechać do Grand Prix. Blisko był już w tym roku. W GP Challenge w Gorican Duńczykowi zabrakło punktu, aby jechać w biegu dodatkowym. Później miał szansę na awans, gdyby Matej Zagar lub Iversen utrzymali się w ósemce. To się nie udało. Jednak w Żarnowicy ma być inaczej. Thomsen ma zamiar wygrać GP Challenge.

- W tym roku zabrakło mi tak naprawdę jednego punktu do awansu do GP. Na pewno w nowym sezonie będę chciał wywalczyć awans do cyklu. To mój największy indywidualny cel. GP Challenge odbędzie się w Żarnowicy, a ja tam zawsze wygrywałem. Nigdy nie byłem drugi, czy trzeci, po prostu wszystkie turnieje tam wygrywałem - przyznał. - Chcę także być bardziej stabilny w PGE Ekstralidze - dodał.

Zobacz także: Retro speedway: Hans Nielsen wygrał Grand Prix Danii, Tomasz Gollob czwarty (galeria)

Duńczyk jednak nie skupia się jedynie na walce o GP, ale chce także spróbować swoich sił w eliminacjach do SEC. Dwukrotnie już startował w mistrzostwach Europy. Może za trzecim razem pójdzie mu lepiej. - Przez dwa sezony jechałem w SEC i dwukrotnie miałem wypadki i kontuzje krzyżowały moje plany. W przyszłym roku spróbuję ponownie swoich sił i przekonamy się, czy będę w stanie przejechać ten cykl lepiej - zakończył.

Źródło artykułu: