Żużel. Ten rok należał do niego. Zmarzlik pokazał, że sprzęt to nie wszystko. Madsen był krok przed nim

Bartosz Zmarzlik został mistrzem świata, choć wcale najszybszy na świecie nie był. Udowodnił tym samym, że w żużlu czynnik ludzki ciągle ma duże znaczenie. To może być początek jego pięknej drogi po kolejne tytuły.

Jakub Czosnyka
Jakub Czosnyka
Bartosz Zmarzlik WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Bartosz Zmarzlik.

Bartosz Zmarzlik (ur. 12.04.1995)

Największe sukcesy: złoto IMŚ (2019), srebro IMŚ (2018), brąz IMŚ (2016), złoto IMŚJ (2015), złoto DPŚ (2016, 2017), brąz DPŚ (2015), srebro SoN (2019), brąz SoN (2018)

***

W czasach, gdy znaczenie sprzętu w żużlu niebezpiecznie rośnie, polski mistrz świata udowodnił, że nie wystarczą szybkie silniki, aby sięgać po najwyższe laury. Eksperci zgodnie oceniają, że Leon Madsen dysponował w ostatnim roku najszybszymi jednostkami napędowymi, a i tak nie dał rady zdeterminowanemu w walce o tytuł Bartoszowi Zmarzlikowi.

Po ostatnim sezonie w głowach polskich kibiców pozostaną obrazki z rund Grand Prix, w których Polak jechał ponad stan. Chodzi o to, że wyciskał ze swojego motocykla maksimum. Dzięki swoim nietuzinkowym umiejętnościom był w stanie wyszarpać mnóstwo punktów, które w rezultacie dały mu mistrzostwo świata. Na co dzień korzystał głównie z silników przygotowywanych przez Ryszarda Kowalskiego, choć w środowisku panowało przekonanie, że to jednostki dostarczane przez Flemminga Graversena dawały największą szybkość.

Co ważne, Zmarzlik wciąż pozostaje nienasycony. Już na Gali PGE Ekstraligi mówił, że za rok tanio skóry nie sprzeda i nie odda tytułu mistrza świata. To ważne, bo Polak z takim podejściem i umiejętnościami może zostać multimedalistą mistrzostw. Ciągle jest jeszcze młody. Ma 25 lat, więc spokojnie o medale może walczyć jeszcze przez co najmniej 15 lat. Rekord Tony Rickardssona zagrożony? Tego byśmy sobie życzyli.

Wspominając świetny sezon Bartosza, nie można nie przypomnieć jego kapitalnej formy w lidze. W ciemno można założyć, że gdyby nie on, to truly.work Stal Gorzów miałaby poważne problemy z utrzymaniem. Zresztą dla tamtejszego klubu Zmarzlik to chodzący skarb. Nowy prezes Marek Grzyb już teraz powinien rozpocząć z zawodnikiem rozmowy na temat przedłużenia umowy, która kończy się po sezonie 2020. Z pewnością po najlepszego żużlowca świata za kilka miesięcy ustawi się kolejka chętnych.

CZYTAJ WIĘCEJ: Żużel. Złote dzieci za młodu, a w dorosłym życiu klapa

CZYTAJ TAKŻE: Żużel. Armando Castagna znów w akcji. Będzie Grand Prix w Argentynie

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Bartosz Zmarzlik obroni tytuł mistrza świata?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×