Żużel. Sądny dzień PGG ROW-u. Zespół do spraw licencji prześwietli finanse klubu i zdecyduje o jego losie

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / PGG ROW - Orzeł. Troy Batchelor na prowadzeniu.
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / PGG ROW - Orzeł. Troy Batchelor na prowadzeniu.

Przed świętami gruchnęła wiadomość, że miasto domaga się od PGG ROW-u zwrotu części dotacji w kwocie miliona złotych. Błyskawicznie zareagował PZM, który na 3 stycznia zwołał specjalne posiedzenie, by zdecydować co z licencją dla klubu.

PGG ROW Rybnik ma licencję warunkową na starty w PGE Ekstralidze. Czy ją zatrzyma? Wszystko zależy od ustaleń Zespołu ds. licencji dla klubów, który na 3 stycznia zwołał specjalne posiedzenie. Zespół zażądał od działaczy beniaminka wyjaśnień w sprawie problemów z miejską dotacją. Gdy pojawiła się informacja, z klubu popłynął sygnał, iż to się może zakończyć wycofaniem drużyny z ligi.

Sprawa zwrotu części dotacji za 2018 rok wyszła w trakcie kontroli urzędu miasta w klubie. W jej trakcie okazało się, że klub zaoszczędził milion złotych i przerzucił te środki na kolejny sezon. W urzędzie zwrócono uwagę, że sprawa została źle załatwiona od strony formalnej, więc PGG ROW musi kasę zwrócić.

Czytaj także: Skok na Apatora. Sponsor klubu powiązany ze SKOK-ami

Kontrola trwa, wciąż nie wiadomo, jak się zakończy, ale w tzw. międzyczasie prezes PGG ROW Krzysztof Mrozek, tak się wydaje, opanował sytuację. Klub zyskał finansowy oddech dzięki umowie sponsorskiej z Grupą Famur (więcej przeczytasz TUTAJ). Działacz zapewnił już także kibiców, że nikt i nic nie zabierze rybnickiej drużynie wywalczonego na torze awansu.

Mocne deklaracje i fakty nie zamykają jednak sprawy. Zespół licencyjny będzie chciał mocnych dowodów na piśmie, by móc stwierdzić, że PGG ROW jest faktycznie finansowo gotowy na PGE Ekstraligę. Jeśli w papierach znajdzie się potwierdzenie, że płynność klubu nie jest zagrożona, licencja zostanie utrzymana. W innym razie mogą się zacząć komplikacje. Tak czy inaczej, prezes Mrozek będzie się musiał nieco nagimnastykować, żeby wyjaśnić, że nawet w sytuacji, w której straci milion złotych, będzie w pełni zabezpieczony na starty w najlepszej lidze świata.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

Komentarze (59)
avatar
arthoo
4.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już za chwile 10ta a "naczelny" dalej nie wie jakie decyzje zapadły na wczorajszym specjalnym posiedzeniu:) Bo niby jakie miały zapaść jeśli kontrola w klubie jeszcze trwa - ale kolejny artykuł Czytaj całość
Xing Zao Chan
3.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Amon to dobrze, że macie ciut więcej niż my z biletów inaczej musielibyście zmienić nazwę ze Staru na Meta Gniezno:) 
avatar
Kozie bobki
3.01.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Toruń nie wejdzie do Ekstraligi każdy wspomni moje słowo będą gnic w 1 lidze ile się da ja czymam kciuki za Ostrów 
avatar
AMON
3.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Xing -Na pewno więcej niż wy macie z biletów :))) 
avatar
luisso
3.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Amon : Nie o Panią! Co za pytanie !?