[b]
Patryk Głowacki, SportoweFaktyWP: Ile miał pan ofert po sezonie? [/b]
Andreas Lyager, zawodnik Polonii Bydgoszcz: Miałem około 6-7 ofert z klubów 1 i 2 ligi. Jestem za to wdzięczny, gdyż to oznacza, że idę w dobrą stronę.
Dlaczego zdecydował się pan akurat na Polonię?
Widzę w klubie dużą przyszłość. W trakcie ubiegłego sezonu rozmawiałem z włodarzami. Miałem nadzieję, iż Polonia awansuje do 1. ligi. Kiedy tak się stało, nie miałem wątpliwości, że chcę jeździć w Bydgoszczy. Szybko się tu znalazłem, co jest dobre zarówno dla mnie, jak i klubu.
Czytaj także: Żużel. Bartosz Zmarzlik odpowiedział Wojciechowi Kowalczykowi. "Zapraszam na derby"
Czy wie pan, jaką historię ma klub z Bydgoszczy i z czym wiąże się powrót do pierwszej ligi?
Nie, prawdę mówiąc nie mam takiej wiedzy.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce
Zna pan żużlowców będących w drużynie?
Tak, całkiem sporo z nich. Startowałem z nimi przez 2-3 lata, odkąd zacząłem profesjonalną karierę. Josh (Grajczonek, przyp. red.) był już moim kolegą z drużyny. Razem jeździliśmy w lidze duńskiej.
Czy zaczął pan już treningi do sezonu?
Ciężko pracuję na siłowni, jeżdżę rowerem, biegam i rozciągam się. W takim trybie jestem cały rok, więc nie rozpocząłem szczególnych prac, tylko wciąż utrzymuję ten rytm. Pierwszy raz na tor wyjadę natomiast w marcu.
Na co pana stać w nadchodzącym sezonie?
Czuję się dobrze, myśląc o szansach. W żużlu jesteś kowalem własnego losu, toteż co tydzień ciężko walczę o to, by być lepszym żużlowcem. Jestem dobrej myśli, gdyż wiem, że robię wszystko, co mogę, żeby przez cały czas być w najlepszej dyspozycji.
Czytaj także: Foto quiz. Wracamy do 2015 roku - sprawdź, czy rozpoznasz tych zawodników!
Czuje pan presję bycia jednym z liderów?
Lubię presję. Musi ona być, by za każdym razem dawać z siebie sto procent. Oczywiście ją trochę czuję, ale posiadam naprawdę dobre silniki i świetnych mechaników. Ciało też nie odmawia mi posłuszeństwa. Jestem gotowy na to, co nadchodzi.
Na razie z powodzeniem ścigał się pan w drugiej lidze. Pierwsza liga to jednak inne wyzwania. Z drugiej strony jest pan jeszcze młodym żużlowcem. Przejście do wyższej klasy rozgrywkowej traktuje pan zatem jako krok w stronę rozwoju?
Tak, dlatego obecnie znajduję się w tym miejscu.
Czy w planach pojawiają się myśli o podbiciu PGE Ekstraligi?
Mam nadzieję, że mogę wykonać kolejny krok w stronę PGE Ekstraligi. Liczę na to, iż w ciągu dwóch lat wrócę do najwyższej klasy rozgrywkowej.