Żużel. Andreas Lyager nie boi się miana lidera w Polonii Bydgoszcz. "Lubię presję"

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Andreas Lyager
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Andreas Lyager

Andreas Lyager ma być jednym z liderów Polonii Bydgoszcz w nadchodzącym sezonie Nice 1. ligi. W wywiadzie dla naszego portalu zawodnik przyznał, że przygotowuje się na takie wyzwanie. - Jestem gotowy na to, co nadchodzi - stwierdził żużlowiec.

[b]

Patryk Głowacki, SportoweFaktyWP: Ile miał pan ofert po sezonie? [/b]

Andreas Lyager, zawodnik Polonii Bydgoszcz: Miałem około 6-7 ofert z klubów 1 i 2 ligi. Jestem za to wdzięczny, gdyż to oznacza, że idę w dobrą stronę.

Dlaczego zdecydował się pan akurat na Polonię?

Widzę w klubie dużą przyszłość. W trakcie ubiegłego sezonu rozmawiałem z włodarzami. Miałem nadzieję, iż Polonia awansuje do 1. ligi. Kiedy tak się stało, nie miałem wątpliwości, że chcę jeździć w Bydgoszczy. Szybko się tu znalazłem, co jest dobre zarówno dla mnie, jak i klubu.

Czytaj takżeŻużel. Bartosz Zmarzlik odpowiedział Wojciechowi Kowalczykowi. "Zapraszam na derby"

Czy wie pan, jaką historię ma klub z Bydgoszczy i z czym wiąże się powrót do pierwszej ligi?

Nie, prawdę mówiąc nie mam takiej wiedzy.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

Zna pan żużlowców będących w drużynie?

Tak, całkiem sporo z nich. Startowałem z nimi przez 2-3 lata, odkąd zacząłem profesjonalną karierę. Josh (Grajczonek, przyp. red.) był już moim kolegą z drużyny. Razem jeździliśmy w lidze duńskiej.

Czy zaczął pan już treningi do sezonu?

Ciężko pracuję na siłowni, jeżdżę rowerem, biegam i rozciągam się. W takim trybie jestem cały rok, więc nie rozpocząłem szczególnych prac, tylko wciąż utrzymuję ten rytm. Pierwszy raz na tor wyjadę natomiast w marcu.

Na co pana stać w nadchodzącym sezonie?

Czuję się dobrze, myśląc o szansach. W żużlu jesteś kowalem własnego losu, toteż co tydzień ciężko walczę o to, by być lepszym żużlowcem. Jestem dobrej myśli, gdyż wiem, że robię wszystko, co mogę, żeby przez cały czas być w najlepszej dyspozycji.

Czytaj takżeFoto quiz. Wracamy do 2015 roku - sprawdź, czy rozpoznasz tych zawodników!

Czuje pan presję bycia jednym z liderów?

Lubię presję. Musi ona być, by za każdym razem dawać z siebie sto procent. Oczywiście ją trochę czuję, ale posiadam naprawdę dobre silniki i świetnych mechaników. Ciało też nie odmawia mi posłuszeństwa. Jestem gotowy na to, co nadchodzi.

Na razie z powodzeniem ścigał się pan w drugiej lidze. Pierwsza liga to jednak inne wyzwania. Z drugiej strony jest pan jeszcze młodym żużlowcem. Przejście do wyższej klasy rozgrywkowej traktuje pan zatem jako krok w stronę rozwoju?

Tak, dlatego obecnie znajduję się w tym miejscu.

Czy w planach pojawiają się myśli o podbiciu PGE Ekstraligi?

Mam nadzieję, że mogę wykonać kolejny krok w stronę PGE Ekstraligi. Liczę na to, iż w ciągu dwóch lat wrócę do najwyższej klasy rozgrywkowej.

Źródło artykułu: