Żużel. Toruń porozumiał się z BSI! Grand Prix na Motoarenie przynajmniej do 2021 roku

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik na prowadzeniu

Długo nie było wiadomo, czy tegoroczna impreza cyklu Grand Prix w Toruniu nie jest ostatnią, jaka odbędzie się na Motoarenie. Wątpliwości w tej sprawie zostały rozwiane w środę, gdyż miasto podpisało umowę z BSI na rok 2021.

W tym artykule dowiesz się o:

Aktualnie Toruń to jeden z najważniejszych ośrodków, jeśli chodzi o cykl Grand Prix. Nieprzerwanie od 2010 roku Motoarena gości najlepszych zawodników świata rywalizujących o punkty do całych zmagań.

Najważniejszą i najlepiej wspominaną przez Polaków imprezą w Toruniu jest ta zeszłoroczna. Na torze doszło do zaciętej walki pomiędzy trzema żużlowcami, którzy mieli realne szanse na mistrzowski tytuł. W trakcie rywalizacji odpadł Emil Sajfutdinow. Do końca presję wywierał z kolei Leon Madsen, lecz Bartosz Zmarzlik utrzymał swoją przewagę, po wygranym biegu półfinałowym oficjalnie zostając nowym mistrzem świata.

Mimo takiego turnieju nie było wiadomo, czy Motoarena na dłużej pozostanie częścią GP. Umowa z BSI, czyli podmiotem odpowiedzialnym za cykl, kończyła się w tym roku. Wszelkie wątpliwości zostały rozwiane w środę. Mianowicie miasto oraz właściciel Grand Prix podpisali aneks do umowy na organizację zmagań w 2021 roku.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

- Od 19 czerwca 2010 roku dobrze wywiązujemy się z postawionego zadania. W przeciwnym razie BSI nie podpisywałby z nami kolejnych umów. Pierwsza była na pięć lat, dwie kolejne na trzy lata. Teraz przed nami umowa tylko na rok, co wiąże się ze zmianą promotora zawodów o mistrzostwo świata - na łamach nowosci.com.pl zawarcie umowy skomentował prezydent Torunia, Michał Zaleski.

- Powstanie takiego stadionu było dla żużla krokiem, jakiego dotąd nie było. Nasz sport wszedł na zupełnie inny poziom. Gdy ludzie chcą przyjechać na Grand Prix, runda w Toruniu jest dla nich jedną z pierwszych, na którą patrzą i na którą planują zawitać, studiując żużlowy kalendarz - stwierdził z kolei szef BSI, Paul Bellamy.

Wedle porozumień impreza w Toruniu ponownie będzie zamykać cały cykl. Tegoroczny turniej zaplanowano na 3 października.

Czytaj także: Żużel. Komitet TUE odrzucił wniosek Drabika. Będzie postępowanie dyscyplinarne

Czytaj także: Żużel. Co z klubami, które upadły po zeszłym sezonie? Jest nadzieja, że oba szybko wrócą

Komentarze (14)
avatar
KRZYZAK
13.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pieknie! 
avatar
skuter
13.02.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
GP w Toruniu??Szczerze??? Czytaj całość
avatar
comboj
13.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Swietna wiadomosc,sciganie na Motarenie jest zawsze na wysokim poziomie. 
avatar
sympatyk żu-żla
13.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Według mnie BSI dobrze zrobiło ,Moto arena jest piękny duży obiekt pojemność widzów ogromna ,Kasy za ten spektakl można wziąć sporo.Toruń jak by na tym nie zarobił to by nie organizował . 
avatar
KACPER.U.L
13.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I,bardzo dobrze.Na MA zawsze jest ściganka.W GP oraz w lidze i Byki coś wiedzą na ten temat i można śmiało skwitować,że jadą na MA jak u siebie.Co?Zabolało?:)Przecież jeszcze nic takiego nie na Czytaj całość