Żużel. Mecze z kibicami w czasach zarazy? Prezes Stali Gorzów zrobił symulację. Zapewnia, że to możliwe!
Zawody z kibicami na trybunach? - To możliwe - mówi Marek Grzyb. Prezes klubu z Gorzowa, który przeprowadził na swoim stadionie eksperyment. Dowodzi, jak przy zachowaniu bezpieczeństwa można by uratować sport na żywo a nie tylko sprzed telewizora.
- Muszę działać, bo wszystko dobrze policzyłem. Dziury w budżetach mogą sięgać czterech i pół miliona, a nawet pięć milionów złotych. Jeśli będziemy zmagać się z problemem dwa lata, a taki scenariusz bierze pod uwagę minister Łukasz Szumowski, to nie przeżyjemy. W związku z tym uważam, że musimy walczyć o jakąś grupę kibiców. Wtedy mamy nadzieję na przetrwanie - podkreśla Grzyb.
Jego zdaniem 999 biletów będzie mogło trafić do sprzedaży w formie licytacji. Jeśli ceny zostaną odpowiednio wywindowane, to kluby mogą się obronić. Szef Moje Bermudy Stali Gorzów przedstawi swoją koncepcję podczas wtorkowej telekonferencji klubów z władzami PGE Ekstraligi. Być może jego pomysł uda się przenieść również do innych dyscyplin.
Zobacz także:
Komarnicki: Skoro ludzie mogą być w kościele, to mogą też na stadionie
Zenon Plech ryzykuje życiem, bo musi zadbać o zdrowie
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>