Żużel. Motor Lublin szybko zareagował. Obcokrajowcom wynajął domy na czas sezonu

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Mikkel MIchelsen
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Mikkel MIchelsen

Zawodnicy zagraniczni Motoru Lublin, tak jak i pozostali stranieri z PGE Ekstraligi, poddają się kwarantannie. Zarząd klubu wynajął dla Grigorija Łaguty i Mateja Zagara dwa domy.

Izolacja zagranicznych zawodników jest obowiązkowa. PGE Ekstraliga chce mieć pewność, że przygotowania do nadchodzącego sezonu przebiegną bez najmniejszych zakłóceń.

Obcokrajowcy musieli stawić się w Polsce do 8 maja i do samej inauguracji - zaplanowanej na 12 czerwca - będą skoszarowani. Najpierw czeka ich 14-dniowa kwarantanna, a następnie zostaną poddani testom na obecność koronawirusa. Przebadane muszą zostać wszystkie osoby, które będą pracowały przy obsłudze spotkań.

Następnie zespół z Lublina pojawi się na własnym torze. Ambitne plany sparingowe muszą zostać odłożone. Pozostają treningi wzorem starych lat, gdzie na miejscu był cały skład.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Billy Hamill

Klub bardzo szybko doszedł do porozumienia z zawodnikami. Nikt się nie wyłamał i teraz drużyna może przygotowywać się do pierwszego spotkania, które odbędzie się na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. - Poszło to bardzo sprawnie, z każdym z zawodników naprawdę dużo rozmawiam. Przygotowywałem całą drużynę i musimy wspólnymi siłami udźwignąć ten ciężar - mówił Jakub Kępa w audycji Pięć Jeden, Radia Freee.

Lublinianie musieli zorganizować Grigorijowi Łagucie i Matejowi Zagarowi miejsca, w których spędzą kwarantannę. Rosjanin nie wyobraża sobie rozłąki z najbliższymi i zabrał do Polski całą rodzinę. Problemu nie było z Mikkelem Michelsenem, który na co dzień przebywa w naszym kraju.

- Musieliśmy znaleźć miejsca dla Griszy i Mateja. Udało nam się zorganizować dwa domy na czas sezonu, które będziemy wynajmować. Grigorij Łaguta przyjeżdża z całą rodziną i będzie mu łatwiej przetrwać okres kwarantanny. Muszą poważnie podejść do tematu. Jestem spokojny. Dwa tygodnie miną szybko - stwierdził prezes lubelskiej drużyny.

Teraz przed klubem kolejne zadania organizacyjne. W ostatnim czasie stadion przy Alejach Zygmuntowskich przechodził inspekcję, a działacze muszą spełnić wszystkie wymogi sanitarne. - Pracy jest naprawdę bardzo dużo - mówił Jakub Kępa.

Kibice nie muszą się martwić o finanse zespołu. Budżet jest stabilny. Co prawda Motor przystąpi do sezonu bez sponsora tytularnego, ale wynika to z wygasającej umowy między firmą Speed Car a drużyną. Z kolei deklaracje pełnego wsparcia uzyskano ze strony Prezydenta Krzysztofa Żuka i Urzędu Miasta Lublin. Dalsze finansowanie zapowiedziała większość sponsorów Motoru Lublin.

Zobacz także:
- Dzień przed kwarantanną. MrGarden GKM Grudziądz. Nicki Pedersen zabiera rodzinę do Polski
-
Czechy. Erban: Sport ruszył nie ma paniki, a ludzie planują wakacje w lipcu (wywiad)

Komentarze (81)
avatar
mark83
12.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszyscy ganili Nickiego, a ten przyjechał jak nic na normalne osiedle, blokowisko pomieszkać jak przysłowiowy Kowalski. Myślę, że powadów do narzekań nie ma, jak wyjdzie po kwarantannie to może Czytaj całość
avatar
pawka9
12.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To w takim domu nie pomieścili by się we dwóch(byłoby taniej!)...? No ,chyba że to jakaś altanka.... 
avatar
KSFZ
11.05.2020
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Kung Lao. Słuchaj lamusie jak chcesz się chwalić swoimi uniwersytetami to źle trafiłeś.To jest forum SF o żużlu .A więc wyjazd stąd bo się zdemoralizujesz. 
avatar
Kung Lao
11.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
9
Odpowiedz
@mdm. Ja cie rozumiem gdy u nas budowali uniwersytety, kina,teatry, galerie itd. Wam zbudowali cyrk na kółkach, żeby pastuszkowie mieli gdzie się cieszyć i klaskać w rączki. 
avatar
Kung Lao
11.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
9
Odpowiedz
@mdm. No dobra wygrałeś. Chwała Lesznu miastu z przebogatą mieszczańską tradycją, miastu uniwerysteckiemu z zakątkami przepięknymi jak w Wenecji. Naszemu polskiemu Paryżowi.