Wiesław Jaguś cieszył się ze swojej zdobyczy punktowej. - Jestem zadowolony ze swojego wyniku. Trzynaście punktów w takim meczu, to niezły rezultat. Nasza drużyna wygrała bardzo ważny mecz i to jest najważniejsze. Na szczęście moja forma jest coraz lepsza, a przed nami coraz ważniejsze mecze, dlatego jestem pewny, że w kolejnych spotkaniach również będę bardzo szybki. Na początku sezonu nie szło mi tak, jakbym sobie tego życzył.
Lider toruńskiej drużyny był pod wrażeniem dopingu kibiców obu drużyn. - Cieszę się, że dzisiaj przyszło na mecz tak wielu widzów. Kibice zawsze nas dodatkowo motywują do jeszcze lepszej jazdy. Zawsze staram się jechać jak najlepiej potrafię, szukam różnych ścieżek i ustawień w motocyklu. Chcę wygrywać jak najwięcej biegów.
Jaguś wypowiedział się również na temat dziewiątego biegu, w którym jechał z Robertem Kościechą. - Wiadomo, że Robertowi ciężko się jeździ w tym sezonie. Popełnia dużo błędów na torze. Przy wygranym starcie potrafi przyjechać na ostatnim miejscu. Nie powinno tak się dziać, że sobie przeszkadzamy. Liczy się dobro drużyny - zakończył.