Żużel. Kto straci na transferze Jarosława Hampela do ROW-u? Mateusz Szczepaniak ma o czym myśleć

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Jarosław Hampel w SEC
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Jarosław Hampel w SEC

Jarosław Hampel ma trafić do ROW-u Rybnik. Dla rybniczan transfer byłego wicemistrza świata to nie lada okazja. Jego przybycie do klubu sprawi jednak, że w trudnej sytuacji znajdzie się Mateusz Szczepaniak. Niepocieszony może też Robert Lambert.

Od zakończenia okresu transferowego, zdaniem wielu dziennikarzy i kibiców, ROW Rybnik dysponuje najsłabszym składem i jest głównym kandydatem do spadku z PGE Ekstraligi. Dlatego fanów na Górnym Śląsku ucieszyła wiadomość, że na radarze klubu znalazł się Jarosław Hampel. Rozmowy trwają, nic nie jest jeszcze przesądzone, ale biorąc pod uwagę, że Fogo Unia Leszno nie chce wzmacniać rywali w walce o tytuł, to ROW znajduje się na pole position.

Temat transferu kogoś z Leszna w Rybniku istniał już zresztą jesienią, ale wtedy prezes Krzysztof Mrozek mówił, że należy poczekać do wiosny i zobaczyć, jakie decyzje zapadną w Fogo Unii po pierwszych treningach i sparingach.

Pytanie, czy zawodnikom podczas listopadowych negocjacji zapowiadano, że wiosną dojdzie do wzmocnienia składu, bo na ewentualnym transferze Hampela do ROW-u straci dwóch zawodników. Przede wszystkim - Mateusz Szczepaniak, który jako drugi krajowy senior miał mieć pewne miejsce w składzie "Rekinów". Wkrótce najprawdopodobniej się to zmieni.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Billy Hamill

Dla Szczepaniaka to trzeci sezon w Rybniku. Zawodnik przedłużył kontrakt po awansie do PGE Ekstraligi, bo chciał się pokazać na najwyższym szczeblu rozgrywek. Kto wie, czy po transferze Hampela nie będzie musiał z powrotem spoglądać w kierunku eWinner 1. Ligi i myśleć o wypożyczeniu.

Niezadowolony może być też Robert Lambert. Brytyjczyk od początku ściągany był do Rybnika jako zawodnik pod numer 8/16 i oczekiwał konkretnych gwarancji, bo nie chciał powtórki z Lublina, gdzie czasem dostawał ledwie szanse w meczu. Na papierze wydawało się, że Lambert ma największe szanse, by "wskakiwać" do składu za Szczepaniaka. Gdy w zestawieniu pojawi się Hampel, sytuacja się już komplikuje.

Hampel jest potrzebny ROW-owi, bo obecny skład drużyny nie gwarantuje utrzymania wśród najlepszych. Wraz z jego przyjściem będzie jednak siedmiu seniorów na pięć miejsc w składzie, a dodatkowym pod numerem 8/16 będzie Lambert. Wydaje się, że to trochę za dużo. Tym bardziej że już samo korzystanie z rezerwowego z numerem 8/16 niejednokrotnie powoduje niezdrową atmosferę w drużynie. Wiedzą coś o tym Vaclav Milik i Andrzej Lebiediew, którzy przerabiali temat we Wrocławiu. Decydując się na transfer do Rybnika... chcieli uniknąć jazdy z dodatkowym rezerwowym.

Czytaj także:
Dwa obozy decyzyjne w Fogo Unii Leszno
Jarosław Hampel mógł jeździć dla Włókniarza

Źródło artykułu: