Żużel. Lwim pazurem: Pierwsza kolejka PGE Ekstraligi dla gospodarzy. Wyjdzie brak sparingów [FELIETON]

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Siergiej Łogaczow
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Siergiej Łogaczow

- Nie było sparingów, więc w pierwszej kolejce PGE Ekstraligi rosną szanse gospodarzy. Nie zdziwi mnie nawet zwycięstwo PGG ROW-u. Najbardziej martwię się o gorzowian, bo problemy ma Niels Kristian Iversen - pisze w swoim felietonie Marian Maślanka.

Lwim pazurem to cykl felietonów Mariana Maślanki, byłego prezesa Włókniarza Częstochowa.

***

W końcu rusza PGE Ekstraliga. W zaostrzonym reżimie sanitarnym i na razie bez kibiców, ale to i tak wielki sukces. Jestem przekonany, że żużlowcy mimo pustych trybun pojadą z zębem, a telewizja pokaże to w taki sam sposób jak wcześniej. A co do końcowych rozstrzygnięć, to nie będę zdziwiony, jeśli zobaczymy komplet zwycięstw gospodarzy.

Wejście w sezon jest szczególne, bo nie było żadnych sparingów. Wszyscy trenowali na własnych obiektach, więc miejscowi będą dysponować ogromnym atutem. Dopasowanie do domowego toru może okazać się kluczowe. Największą niespodziankę mielibyśmy wtedy w Rybniku, gdzie PGG ROW jedzie z RM Solar Falubazem.

Niektórzy mówią, że beniaminek ma nóż na gardle, ale ja się z tym nie zgadzam. Jedna przegrana, nawet na inaugurację, wcale nie powoduje, że świat dla rybniczan się skończy. Czuję jednak, że ta ekipa będzie zmotywowana i zaskoczy wszystkich. A to byłaby znakomita wiadomość dla całej PGE Ekstraligi.

Wiemy już, że w barwach Motoru zadebiutuje Jarosław Hampel. Wydawało mi się, że lublinianie będą dłużej czekać z decyzją i uzależnią ją od warunków torowych, które zastaną we Wrocławiu. Na przyczepniejszym torze lepszą opcją byłby przecież Paweł Miesiąc. Wygląda jednak na to, że decyzja zapadła. Niezależnie od tego faworytem obu piątkowych spotkań są gospodarze, choć w tym przypadku cały trud przygotowań może zniweczyć pogoda. Zwłaszcza dla Wrocławia prognozy są bardzo niepewne.

Na papierze największym faworytem pierwszej kolejki jest Eltrox Włókniarz, który mierzy się z MrGarden GKM-em. Pozostałe spotkania powinny być bardzo wyrównane. A gdzie teoretycznie mogą wygrać goście? Jeśli okaże się, że problem Nielsa Kristiana Iversena po upadku na treningu jest poważniejszy, to podejrzewam, że w Gorzowie. Drużyna z Gorzowa zastosuje wtedy pewnie zastępstwo zawodnika, ale to jednak nie to samo. Na pewno to będzie mocny mecz, bo w Moje Bermudy Stali wrócił entuzjazm, którego po kiepskim sezonie brakowało. Jestem przekonany, że nie odpuszczą, nawet jeśli nie będą w komplecie.

Marian Maślanka

Zobacz także:
Cieślar: Potrzebowałem rehabilitacji, a prawie każdy bał się przyjść
Paweł Miesiąc nie pojedzie we Wrocławiu

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Jason Crump

Komentarze (10)
katia srebrny kask
12.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
52: 38 dla Lwów jeśli dojdzie do meczu, bo tor bardziej pod kajaki niż motory;) 
avatar
Roman Mokusinski
12.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to już tak słabo oceniają Falubaz że nie ma szans z Rybnikiem .chociaż pr awda jest też taka że jak Dudek powturzy sezon 2019 to naprawdę może być nie wesoło . Pozosta bytylko Vaculik ale n sa Czytaj całość
avatar
Sebol
12.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obstawiam w Częstochowie 43:47, Cieślak jak zwykle tor zrobi pod gości. 
avatar
Sebol
12.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kasprzak musi jechać jak w sezonie 2014 a Karczmarz musi odjechać mecz sezonu jak to zrobił rok temu u siebie z Lesznem. 
avatar
Pan Jot
12.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No jak będzie ZZtka w Gorzowie, to nie będzie to samo, bo jeśli przyjmując formę Nielsa z zeszłego sezonu, to może być tylko lepiej :)