Żużel. Siódemka kolejki. Świetni Rosjanie, ale tytuł "one man show" może powędrować tylko do Artioma Łaguty

Instagram / laguta222 / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
Instagram / laguta222 / Na zdjęciu: Artiom Łaguta

Przedstawiamy siódemkę wspaniałych 1. rundy tegorocznej PGE Ekstraligi. Znalazło się w nim aż trzech Rosjan, z których największy blask bije rzecz jasna od Artioma Łaguty. Nie sposób nie docenić także bardzo dobrej jazdy Mateusza Świdnickiego.

Długo kazano nam czekać nie tylko na sam start nowego sezonu, ale też dokończenie 1. kolejki w PGE Ekstralidze. Dopiero w poniedziałek zamknęliśmy inauguracyjną serię spotkań, mogąc przejść do podsumowań. Wybory do siódemki jak zwykle nie były łatwe. Zestawienie "przejęli" Rosjanie (co ciekawe są to triumfatorzy dwóch dotychczasowych edycji Speedway of Nations), których zmieściło się w niej aż trzech. Dziwić może brak przedstawiciela RM Solar Falubazu Zielona Góra, ale w Rybniku ten zespół zaprezentował się równo jako ogół. Mimo efektownego zwycięstwa doceniliśmy tylko jednego jeźdźca z Częstochowy. 

Siódemka 1. kolejki PGE Ekstraligi:

Artiom Łaguta (MrGarden GKM Grudziądz) - 18 pkt; nota 6. Najlepszy mecz w karierze w naszej lidze i zdecydowanie najlepszy zawodnik 1. rundy. Podrażniony przymusową obniżką kontraktu postanowił zrekompensować sobie straty i na torze w Częstochowie jeździł w innej galaktyce, ratując przy tym zespół od kompromitacji. Wygrał sześć biegów, z czego w trzech pokonał samego Leona Madsena, który przecież też był bardzo szybki. Łaguta był za to za szybki. Atomowe starty i zero błędów na dystansie. Rakieta. Występ z kategorii tych idealnych.

Maksym Drabik (Betard Sparta Wrocław) - 12 pkt; nota 5. Jak doskonale wiadomo, nie są to dla niego łatwe miesiące. Cały czas wisi nad nim sprawa dopingowa, prawnicy mozolnie pracują, temat jest skomplikowany i w toku. Do spotkania z Motorem senior Sparty przystąpił jednak z głową wyłączoną od całego tego zgiełku. W piątek długo był niepokonany, jeździł bardzo pewnie. Dopiero na sam koniec dał się zaskoczyć i wpadła mu tzw. "śliwka".

ZOBACZ WIDEO Żużel. Zengota: Motor mocny, ale jako zawodnik nie byłbym z Hampela zadowolony

Emil Sajfutdinow (Fogo Unia Leszno) - 12+1 pkt; nota 5. Kolejny z tych, którzy w trakcie pandemii nie mieli łatwych dni i to nie tylko z uwagi na powszechnie obowiązujące obostrzenia. Jego "sagą" z dogadaniem warunków finansowych z Unią żyło przez pewien okres całe żużlowe środowisko. Przyszło jednak do jazdy i trzeci zawodnik świata potwierdził, że jest topowym jeźdźcem, a dla leszczyńskich Byków wręcz nieodzownym. Dwukrotnie pokonał Bartosza Zmarzlika i to w momentach newralgicznych. W ostatnim biegu też nie pokpił sprawy. Klasa.

Robert Lambert (PGG ROW Rybnik) - 14 pkt; nota 5. Mocno braliśmy tutaj pod uwagę Patryka Dudka, ale jednak nie sposób nie docenić pewnej przemiany, jaka dokonała się w przypadku utalentowanego Brytyjczyka. Po falstarcie i problemie sprzętowym w pierwszym starcie, w kolejnych jechał już na najwyższym poziomie. Przynajmniej raz pokonał każdego z siedmiu zawodników Falubazu. Z dużym zaciekawieniem będziemy go oglądać w kolejnych meczach.

Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno) - 14 pkt; nota 5+. Nie pierwszy raz pokazuje, że gdy przychodzi do inauguracji, jeździ tak, jakby nie było żadnej przerwy od żużla, a tym bardziej przymusowej, jak zdarzyło się to w tym roku. Świetne starty, doregulowany każdy element motocykla, każda śrubka i efekt jest taki, że kapitan Unii poprowadził swój zespół do wygranej na niełatwym terenie. Toczył ciekawe pojedynki ze Zmarzlikiem, a ten jedyny przegrany - wszak po tak fenomenalnej walce z mistrzem świata - nie może być powodem do smutku.

Gleb Czugunow (Betard Sparta Wrocław) - 12+1 pkt; nota 5+. Spoglądając tylko na dorobek punktowy, był najlepszym zawodnikiem na placu boju w inaugurującym sezon meczu. Widać było po nim znakomite przygotowanie pod każdym względem. Jeździł mądrze i skutecznie. Debiut jako polski zawodnik zanotował wymarzony. Najlepszy junior tej rundy.

Mateusz Świdnicki (Eltrox Włókniarz Częstochowa) - 6 pkt; nota 5. Mało który zawodnik narobił smaku swoim kibicom przed kolejnymi meczami tak, jak 19-letni wychowanek klubu spod Jasnej Góry. Prowadzony przez Sławomira Drabika i z konkretnym wsparciem sprzętowym błysnął świetną postawą w dopiero drugim swoim meczu w krajowej elicie. Rósł w oczach z każdym biegiem. Ubiegłoroczne niektóre bardzo dobre występy w drugoligowych Wilkach Krosno nie były dziełem przypadku. W nim naprawdę drzemie ogromny potencjał.

* Powyższe zestawienie jest wyborem najlepszych siedmiu zawodników ostatniej kolejki w danej lidze w Polsce. Są oni wybierani zgodnie z obowiązującym regulaminem (w składzie minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).

CZYTAJ WIĘCEJ:
Pokaz siły Włókniarza, GKM rozjechany. Łaguta więcej wart niż cała drużyna (relacja)
Inauguracyjna runda zakończona, Łaguta maksymalny! Tabela i statystyki PGE Ekstraligi

Źródło artykułu: