Żużel. Kuriozalny bieg w Lesznie. Drabik bliski upadku, Pawlicki wywiózł Kurtza

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki.
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki.

Dzieje się w meczu Fogo Unii Leszno z Betard Spartą Wrocław. W trzecim biegu Maksym Drabik ratował się przed upadkiem, a chwilę później Piotr Pawlicki wywiózł w bandę zespołowego kolegę - Brady'ego Kurtza.

Zaraz po starcie do trzeciego wyścigu para Betard Sparty Wrocław znalazła się na podwójnym prowadzeniu. Jednak Tai Woffinden i Maksym Drabik nie cieszyli się ze zbyt długo z takiego obrotu spraw. Na drugim okrążeniu Drabik zbyt mocno skontrował motocykl, przez co musiał się ratować przed upadkiem.

O ile jadący z tyłu Piotr Pawlicki i Brady Kurtz ominęli Drabika i nie doprowadzili do upadku wrocławianina, to za chwilę zakotłowało się między parą Fogo Unii Leszno.

Na wyjściu z drugiego łuku Pawlicki wywiózł Kurtza w bandę, przez co Australijczyk spadł na ostatnie miejsce i został wyprzedzony przez Drabika. Obcokrajowiec "Byków" stracił w ten sposób punkt i kilka tysięcy złotych.

ZOBACZ WIDEO Madsen woził Przedpełskiego po płotach. Niektórzy nie są stworzeni do jazdy parą ze sobą

Jak poinformowano w trakcie transmisji w Eleven Sports, Kurtz miał mieć spore pretensje do Pawlickiego w parku maszyn. Kapitan Fogo Unii Leszno tłumaczył się tym, że był przekonany, iż za jego plecami znajduje się Drabik i dlatego pojechał tak ostro. Australijczyk miał jednak nie dowierzać słowom Pawlickiego.

Sędzia Remigiusz Substyk postanowił po wyścigu upomnieć Drabika i Pawlickiego za stworzenie niebezpiecznych sytuacji na torze.

Czytaj także:
Kibice Motoru Lublin złamali wszelkie reguły
Transfer Jarosława Hampela zaczyna się spłacać

Komentarze (9)
avatar
Bagi
23.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Było to bardzo słabe kurtz miał prawo się wkurzyć a piter wiedział że on tam jedzie i nie wiem co chciał osiagnac 
avatar
GW speedway
23.06.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
I tym własnie tłumaczeniem "Piotruś pan" się totalnie pogrąża. No bo ja można powiedzieć, że docisnął do bandy bo myślał, że to Drabik??? Ręce opadają. To znaczy, że przeciwników ma za nic, a c Czytaj całość
avatar
Sebol
23.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
StGforever To moja drużyna: Dwie porażki z rzędu, faktycznie: "Iskrzy... a to nie zapowiada... a zresztą" 
avatar
Kacper.U.L
23.06.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Skandal!I to ma być kapitan.Jaro,wracaj do domu!!Będziesz noszony na rukach:) 
avatar
Asphodell
23.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Coś Pitera w tym sezonie nie trzyma ciśnienia. Drugi mecz i drugi raz poluje na kolegów z toru.