Żużel. Czy Lokomotiv pojedzie w eWinner 1. Lidze? Trwa walka, bo jest problem

WP SportoweFakty / Wiesław Wardaliński. / Na zdjęciu: Juniorzy Lokomotivu Daugavpils
WP SportoweFakty / Wiesław Wardaliński. / Na zdjęciu: Juniorzy Lokomotivu Daugavpils

Główna Komisja Sportu Żużlowego robi wszystko, by tegoroczne rozgrywki eWinner 1. Ligi ruszyły z Lokomotivem Daugavpils w składzie. Trwa walka o przyszłość Łotyszy.

Po tym, jak Polska podpisała z Litwą umowę o swobodnym przekraczaniu granic (a Litwa ma otwarte granice z Łotwą i Estonią) wydawało się, że już nic nie stanie na przeszkodzie, by Lokomotiv Daugavpils bez przeszkód wystartował w eWinner 1. Lidze. Tymczasem pojawił się spory problem.

Wszystko przez to, że na najnowszej liście (publikowanej co tydzień) krajów, których obywatele w razie przyjazdu na Łotwę objęci są dwutygodniową kwarantanną, Łotysze umieścili Polskę. Powodem jest wzrost zachorowań na koronawirusa w naszym kraju w ciągu ostatnich dwóch tygodni.

Jeśli Polska nie zniknie z listy, Lokomotiv nie będzie mógł wziąć udziału w eWinner 1. Lidze. Chyba, że Głównej Komisji Sportu Żużlowego uda się namówić Łotyszy do wprowadzenia pewnego wyjątku. Przewodniczący GKSŻ Piotr Szymański czyni starania, by przepisy o kwarantannie nie dotyczyły żużlowych klubów.

ZOBACZ WIDEO Prezes Motoru nie tłumaczył zawodnikom, skąd wziął pieniądze na Hampela. Nie pokazał faktury

- Mam nadzieję, że z pomocą Lokomotivu uda nam się ten problem rozwiązać jak najszybciej. Działacze łotewskiego klubu mają się zorientować w możliwościach uzyskania zezwolenia do przekraczania granicy ich kraju przez polskie kluby i telewizję bez konieczności odbycia kwarantanny. Zwłaszcza że przecież wszyscy zawodnicy będą przebadani na obecność koronawirusa. To samo dotyczy ekipy telewizyjnej, która także będzie podróżowała na Łotwę, żeby pokazać mecz w telewizji - mówi Szymański dla polzkizuzel.pl.

Jeśli Lokomotiv Daugavpils ostatecznie wystartuje w eWinner 1. Lidze, Łotysze - podobnie zresztą, jak wszystkie inne drużyny w lidze - nie będą brali udziału w prezentacjach przed meczami na zapleczu PGE Ekstraligi. Powód: podobnie jak w elicie, tak i w eWinner 1. Lidze spotkań nie będą poprzedzały tradycyjne prezentacje zawodników.

- Rezygnujemy z wszystkiego, co mogłoby nam w jakiś sposób zaszkodzić. Nie ma sensu robić skupisk na torze ani poza nim - tłumaczy Szymański dla polskizuzel.pl.

Zobacz też:
Żużel. Więcej ludzi na stadionach już w lipcu? Kacper Gomólski ma cichą nadzieję, że tak się stanie
Żużel. Wyjątkowy gest Kamila Brzozowskiego. Przekazał na szczytny cel kevlar z poprzedniego sezonu

Komentarze (2)
avatar
POLONISTA Z KRWI I KOŚCI
25.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Co za głąby z nich. Nie chcecie jechać to wypad z Polski. Nikt tęsknić nie będzie!!!