[b]
Noty dla zawodników MrGarden GKM-u Grudziądz:[/b]
Nicki Pedersen 4. Nicki Pedersen się nie zmienia. Swoje punkty może i zdobywa, ale czy pomaga to drużynie w zwycięstwach? Niby najskuteczniejszy i jedyny z dwucyfrową zdobyczą, ale czy najlepszy? W wyścigu 11 utrudniał ewidentnie próby ataków Przemysławowi Pawlickiemu, który był bardzo szybki i mógł dogonić Emila Sajfutdinowa. W 15 wyścigu zrobił to samo z Artiomem Łagutą, odbierając definitywnie chęci Rosjaninowi na gonienie rywali. Przemysław Pawlicki idealnie podsumował jazdę Pedersena, mówiąc, że można z nim po wyścigu rozmawiać, ale co to da?
Krzysztof Buczkowski 3. Dwoił się i troił w wyścigu 9, szarżował pod płotem, ale jego ataki nie przyniosły punktowego efektu. W 13 wyścigu doszło do kontaktu pomiędzy nim, a Bartoszem Smektałą. Ostatecznie do jego dorobku dopisano punkt, a Smektała został wykluczony. Waleczności Buczkowskiemu nie można odmówić. Gdyby jego zespół wygrał, te 5 punktów oceniono by pewnie inaczej. MRGARDEN GKM przegrał jednak to spotkanie.
ZOBACZ WIDEO To się Patryk Dudek zagotował: Swoje jaja mam, a tata będzie ze mną tak długo jak będzie chciał
Kenneth Bjerre 4. Duńczyk jeździł w kratkę. Wygrał pierwszy wyścig, a później przywiózł dwa zera. Końcówka zawodów była zdecydowanie lepsza, ale gospodarzom brakło do zwycięstwa także jego punktów, bo w niedzielę mieli kilku średniaków, a brakowało liderów.
Przemysław Pawlicki 4+. Najwyższa ocena w zespole z Grudziądza, bo i też najlepszy występ starszego z braci Pawlickich w tym sezonie. Jak mówił przed meczem, braterskie pojedynki motywują go do jeszcze lepszej jazdy. Potwierdził to na torze. Jeździł z zębem. Walczył i był zdecydowanie szybszy niż w poprzednich spotkaniach. W 14 wyścigu wyszarpał na kresce punkt Dominikowi Kuberze, przedłużając dzięki tego emocje do ostatniego biegu.
Artiom Łaguta 4-. W niedzielę obejrzeliśmy uczłowieczoną wersję Artioma Łagutę, a nie kosmitę, który zadziwiał wszystkich w dwóch pierwszych kolejkach PGE Ekstraligi. Osiem punktów to zdecydowanie za mało jak na lidera MRGARDEN GKM-u Grudziądz. W ostatnim wyścigu chęci do walki odebrał mu kolega z drużyny Nicki Pedersen.
Denis Zieliński 2+. Zdobył pierwsze punkty w PGE Ekstralidze. W wyścigu czwartym przywiózł za plecami Jaimona Lidseya. Drugi punkt otrzymał za darmo po tym, jak w wyścigu ósmym zdefektował motocykl Australijczyka.
Marcin Turowski 1. Jedyny punkt przywiózł do mety w wyścigu młodzieżowym na swoim koledze klubowym.
Roman Lachbaum - bez oceny. Nie startował
Noty dla zawodników Fogo Unii Leszno:
Emil Sajfutdinow 5-. Na otwarcie meczu przyjechał do mety po raz pierwszy w tym sezonie na pozycji, która nie daje punktów. Później było już tylko lepiej. W końcówce zawodów nieomylny. Jeden z ojców zwycięstwa Fogo Unii Leszno w Grudziądzu.
Janusz Kołodziej 2. To nie był dzień Janusza Kołodzieja. W pierwszym wyścigu prowadził przez dwa okrążenia, by przyjechać do mety jako ostatni. W końcówce meczu w jego miejsce startował Dominik Kubera.
Bartosz Smektała 4+. Potwierdził, że dobry występ w 1. finale TSEC w Toruniu nie był dziełem przypadku. W Grudziądzu był szybki, a początek meczu miał rewelacyjny. Po trzech seriach miał na koncie 8 punktów. W 13 wyścigu został wykluczony po kontakcie z Krzysztofem Buczkowskim. W 15 wyścigu przywiózł do mety ważny 1 punkt, a po wyścigu musiał wysłuchać pretensji - nie wiadomo, o co - od Nickiego Pedersena.
Jaimon Lidsey 3. Bardzo pechowy występ Australijczyka. Po słabym czwartym wyścigu, w którym przegrał z Denisem Zielińskim, w kolejnym przyjechał na podwójne zwycięstwo z Bartoszem Smektałą. Wynik Lidseya mógł być znacznie lepszy, gdyby nie złapana pana na drugiej pozycji w wyścigu ósmym, kiedy też wiózł ze Smektała podwójne prowadzenie dla Fogo Unii Leszno. W ostatnim swoim wyścigu również dobrze wyszedł spod taśmy, ale stracił punktowaną pozycję.
Piotr Pawlicki 5+. Na początku meczu - po kapitalnej walce - przegrał braterski pojedynek z Przemysławem Pawlickim, a następnie uległ Nickiemu Pedersenowi. Później był już nieomylny. W ostatnim wyścigu postawił przysłowiową kropkę nad "i", pieczętując kolejne zwycięstwo drużyny, której jest kapitanem.
Dominik Kubera 4+. Bez jego punktów zwycięstwo Fogo Unii Leszno w Grudziądzu pewnie nie byłoby możliwe. Łatał dziury na pozycjach seniorskich. W czwartej serii z powodzeniem zastąpił Janusza Kołodzieja. Mógł zamknąć mecz w 14 wyścigu, ale tuż przed metą dał się wyprzedzić Przemysławowi Pawlickiemu.
Szymon Szlauderbach 3. Trzy punkty i dwa bonusy w wykonaniu juniora leszczyńskiego klubu to całkiem niezły wynik. Zrobił to, czego oczekiwał od niego sztab szkoleniowy Fogo Unii Leszno. Pewnie wygrał z Dominikiem Kuberą wyścig juniorski.
SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja
Zobacz także: Stal bez stadionu. Pół miliona strat
Zobacz także: Żółta kartka dla Piotra Pawlickiego