Żużel. Finał Złotego Kasku. Zmarzlik naoglądał się Golloba i pomknął po trofeum. "Życzę ci tytułu mistrza świata"

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik [cz] i Janusz Kołodziej [ż]
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik [cz] i Janusz Kołodziej [ż]

- W hotelu oglądałem niektóre wyścigi i patrzyłem, co pan tu wyczyniał, chciałem panu dorównać - powiedział do Tomasza Golloba Bartosz Zmarzlik, triumfator finału Złotego Kasku 2020.

Aktualny mistrz świata z fenomenalnej strony zaprezentował się w bydgoskim finale Złotego Kasku. Stoczył kilka bardzo ciekawych wyścigów, w pełni zasłużenie po raz pierwszy w karierze zdobywając ZK.

- Marzę o wszystkich zwycięstwach. Bardzo się cieszę, że udało mi się zdobyć Złoty Kask, bo brakowało mi tego trofeum, wcześniej dwukrotnie kończyłem turniej na drugiej pozycji - powiedział Bartosz Zmarzlik przed kamerą nSport+.

- Przed zawodami czułem spokój, byłem podbudowany dobrym wynikiem indywidualnym w niedzielnym meczu, bo świetnie czułem się na motocyklu. Powoli się docieram. W Bydgoszczy na motorze czułem się niesamowicie dobrze. Miałem świetnie przygotowany sprzęt przez mechaników i Ryszarda Kowalskiego, który sam wie, ile pracy mi poświęcił, bo trochę kombinowałem. Wspólnie doprowadziliśmy to do dobrego poziomu - dodał Zmarzlik.

ZOBACZ WIDEO Zmarzlik dalej w Stali? Jak się prezes uprze, to zostanie

Wyścigi z udziałem aktualnego mistrza świata kibice oglądali z zapartym tchem. Jego boje z Jarosławem Hampelem i Januszem Kołodziejem musiały się podobać. - Co trzeba robić, by być takim gibkim? - zapytał Zmarzlika Łukasz Benz z nSport+. - Wyginać śmiało ciało - odpowiedział żartobliwie żużlowiec Moje Bermudy Stali Gorzów.

- Taki mam styl. Nie potrafię i nie chce go zmienić. Dobrze się z nim czuję. Robię swoje. Skupiam się na sobie, by każdy kolejny wyścig był przemyślany. Chcę wiedzieć, dlaczego wygrałem i dlaczego przegrałem. To, że zwyciężasz, nie zawsze oznacza, że jest dobrze - wyjaśnił Zmarzlik, następnie kierując słowa do obecnego w telewizyjnym studiu Tomasza Golloba.

- Panie Tomku. Bardzo dobrze jeździło mi się na pańskiej ziemi. W hotelu oglądałem niektóre wyścigi i patrzyłem, co pan tu wyczyniał, chciałem panu dorównać. W kilku biegach mi się udało, ale nie były tak ładne, jak w pana wykonaniu. Ale naśladuję i próbuję - stwierdził Zmarzlik, na co Gollob odparł:

- W 100 procentach wykonałeś plan. Jak na ciebie patrzyłem, to czułem się tak, jakbym oglądał siebie. Bardzo dobrze obierałeś tor jazdy, wykorzystałeś nawierzchnię spod samego płotu, nabierałeś prędkości. Zawsze powtarzam, że im szybciej się wjedzie, tym szybciej się wyjedzie, a ty robiłeś to znakomicie. Gratulacje. Idziesz w dobrą stronę, dobrze myślisz, dobrze wykonujesz pracę z mechanikiem. Tak trzymaj. Życzę ci tytułu mistrza świata w tym roku - przekazał Gollob.

Zobacz też:
Żużel. Nie ma szans na powtórkę meczu MrGarden GKM - Moje Bermudy Stal. Sędzia musiałby sobie zaprzeczyć
Żużel. Jacek Gajewski: Zastanowiłbym się nad walkowerem dla Stali. Nie trafia do mnie argument, że pogoda zepsuła tor

Źródło artykułu: