Żużel. Orzeł - Ostrovia. Mariusz Staszewski: "Wydarzyło się wszystko to, co nie powinno"

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Mariusz Staszewski, trener TŻ Ostrovii, w parku maszyn
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Mariusz Staszewski, trener TŻ Ostrovii, w parku maszyn

- Wydarzyło się wszystko to, co nie powinno się wydarzyć - powiedział Mariusz Staszewski po meczu w Łodzi. Po 6 biegach jego zespół prowadził 22:14, aby ostatecznie przegrać z Orłem 38:52.

Arged Malesa TŻ Ostrovia udanie rozpoczęło sobotnie spotkanie w Łodzi. Po rozegraniu sześciu wyścigów podopieczni trenera Mariusza Staszewskiego prowadzili różnicą ośmiu punktów. Później gospodarze zaczęli odrabiać straty.

Do kontrowersyjnej sytuacji w wyścigu 10. Na pierwszym łuku upadek zanotował Daniel Jeleniewski. W tym momencie na prowadzenie wychodził junior gości Sebastian Szostak.

- Wydarzyło się wszystko to, co nie powinno się wydarzyć. Najpierw powtórka biegu, w którym Sebastian Szostak nic nie zrobił, a Daniel Jeleniewski sam w niego wjechał, wsadził mu hak w koło i się przewrócił z własnej winy. Powtórzono w czterech bieg, który się dobrze zapowiadał, a skończyło się 1:5 - skomentował tę sytuację Mariusz Staszewski w rozmowie z polskizuzel.pl.

ZOBACZ WIDEO Frątczak wyjaśnia, na kogo Motor powinien postawić z Betard Spartą

Ostatecznie ostrowianie przegrali 38:52. Po raz kolejny najsłabszym ogniwem ostrowskiego klubu był Rafał Okoniewski. - Było widać, że drgnęło. Nie było tak, że wozi ogony, ale walczył. Wyglądało to dużo lepiej, niż wynik to pokazuje - ocenił Staszewski.

Na domiar złego goście w 14. biegu stracili Grzegorza Walaska. 43-latek zaliczył groźnie wyglądający upadek z Hansem Andersenem. U zawodnika Ostrovii podejrzewane jest złamanie śródstopia. Na tę chwilę nie wiadomo, czy ostrowianie zdecydują się na pozyskanie gościa w tej sytuacji.

- Nie powiem tak, nie powiem nie. Mamy w odwodzie ZZ. Czasu jest mało, gości można wziąć dwóch. Nie wiem, czy pochopne ruchy pomogą - zakończył trener biało-czerwonych.

Czytaj także:
Dwa poniedziałkowe mecze eWinner 1. Ligi przełożone
Apator wygrywa mecz za meczem, Lokomotiv wciąż z zerem

Komentarze (9)
avatar
ORP
3.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Objechać spokojnie sezon , bo i tak nie mamy szans z Krzyżakami a w następnym roku będzie ROW ( swój wróg ) to jeśli si Czytaj całość
avatar
karol3414
3.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może sędziował Substyk? Nie wiem jak można było powtórzyć X bieg w czterech, wina Jeleniewskiego była ewidentna, a regulamin jasno mówi że bieg można powtórzyć w czterech jeśli nie można wskaza Czytaj całość
avatar
hmm
3.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoro sezon jest na odjechanie , to jechać z ZZ albo wstawiać młodych Krawczyka lub Poczte ! Niech się chłopaki rozjeżdżają . Za Okoniewskiego też bym wpuszczał młodego z rezerwy ! 
avatar
-K-
2.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Masters moglby jechac, gdyby byl naszym zawodnikiem vide Tarasienko, ktory w ubieglym sezonie jezdzil w Loko. Niestety nie mozna zgodnie z obecnym regulaminem wziac na "goscia" swojego wyp. zaw Czytaj całość
avatar
Jack 13
2.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Adam Elis