Żużel. Madsen musi się zrelaksować i pozwolić, żeby kryzys sam przeszedł. Cieszy się, że nie dopadł go, kiedy ruszy GP

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Leon Madsen
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Leon Madsen

Po wygranych w trzech z pięciu rund Indywidualnych Mistrzostw Europy, nikt nie przypuszczał, że Leon Madsen mógłby zanotować jakikolwiek spadek formy. Jednak Duńczyk ma za sobą dwa najsłabsze występy w PGE Ekstralidze od lat.

W spotkaniu 6. kolejki PGE Ekstraligi rozegranym w Rybniku Leon Madsen zdobył zaledwie 4 punkty (0,2,2,w). Po meczu wszyscy sympatycy żużlowca przypuszczali, że była to jedynie jednorazowa wpadka, która więcej się nie powtórzy. W kolejnym starciu, które odbyło się zaledwie dwa dni później, na torze w Grudziądzu, żużlowiec zdobył tylko 6 punktów i bonus (2,2,w,1*,1).

- Borykałem się z problemami i nie czułem się zbyt dobrze. Może miałem jakiegoś wirusa, który wpłynął na mój układ nerwowy. Nastąpiło to przed spotkaniem w Rybniku. W Grudziądzu też nie czułem się w 100 procentach dobrze. Mam nadzieje, że będzie lepiej - oznajmił zawodnik w wywiadzie dla Speedwaygp.com.

Ubiegłoroczny wicemistrz świata oraz tegoroczny wicemistrz Europy od lat nie odnotował tak słabych występów w PGE Ekstralidze. Duńczyk przyzwyczaił wszystkich do zdobywania wyników dwucyfrowych, a często i kompletu punktów. Jego średnia w ubiegłym roku wynosiła 12,44 pkt/mecz, a średnia biegowa (2,443 pkt/bieg) zapewniła mu tytuł najskuteczniejszego zawodnika PGE Ekstraligi.

ZOBACZ WIDEO Pojedynek Pawlickiego ze Zmarzlikiem, pogoń Woffindena i nie tylko. Kronika 8. kolejki PGE Ekstraligi

- Musisz się po prostu zrelaksować i pozwolić żeby to przeszło samo. Tak właśnie próbuję zrobić. Mam nadzieję, że wkrótce będę znów sprawny w 100 procentach. Na razie jest coraz lepiej i liczę, że będzie tak dalej - dodał.

W tym roku, w rozegranych 6 ligowych spotkaniach Leon Madsen zdobył 63 punkty i 3 bonusy, a jego średnia bieg. - 2,200 zagwarantowała mu na chwile obecną 5. miejsce w przejściowej klasyfikacji. Pomimo ostatnich wpadek, Duńczyk jest wciąż w czołówce zawodników PGE Ekstraligi. Można przypuszczać, że te dwa, słabsze występy nie świadczą o nagłym i długotrwałym spadku formy zawodnika, a jedynie chwilowym kryzysie.

- Cieszę się, że mam to teraz, a nie po rozpoczęciu SGP. Mam nadzieje, że kiedy zaczniemy ścigać się w mistrzostwach, to wszystkie złe rzeczy będą już za mną - podsumował Madsen, któremu na uporanie się ze swoimi problemami zostały nieco ponad 3 tygodnie, bowiem inauguracyjna rudna cyklu Speedway Grand Prix 2020 odbędzie się już 28 sierpnia na stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.

Nadchodzące spotkanie z udziałem zawodnika odbędzie się w ten piątek, 7 sierpnia. Eltrox Włókniarz Częstochowa zmierzy się na własnym torze z RM Solar Falubazem Zielona Góra. Początek meczu zaplanowany jest na godzinę 20:30.

Czytaj także: Żużel. GKM - Włókniarz. Roman Lachbaum ocenia swój występ. Rosjanin wie, że przed nim jeszcze długa droga

Czytaj także: Żużel. Włókniarz - Falubaz. Powrót Mateusza Tondera. Rune Holta pod nr 9 [SKŁADY]

Komentarze (4)
avatar
-STAN-
6.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mnie się wydaje, że jest to wynik nadmiernego zbijania wagi. Ta jego waga to był atut w walce z innymi zawodnikami. 
Sławomir Piotrowski
6.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jest świetnym zawodnikiem ale czy będzie mistrzem świata to czas pokaże poz. 
avatar
Porto
6.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
I tak faworyt do złota