Żużel. Apator - Ostrovia: Demolka na Motoarenie. Sami poprosili o jeszcze większe lanie [RELACJA]

WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko. / Na zdjęciu: na pierwszym planie Chris Holder, w tle Jack Holder
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko. / Na zdjęciu: na pierwszym planie Chris Holder, w tle Jack Holder

Miała być demolka i... była. eWinner Apator Toruń rozgromił u siebie Arged Malesa TŻ Ostrovia, nie pozwalając ostrowianom nawet na wyjście z granicy 30 punktów. Faworyt ligi wygrał 63:27.

[tag=52120]

Michał Korościel[/tag] z Eleven Sports określił ostatnio granicę 30 punktów "granicą wstydu". Czy skoro Arged Malesa TŻ Ostrovia na Motoarenie nie uzbierała nawet 30 "oczek" możemy stwierdzić, że goście mogą spalić się ze wstydu? No właśnie nie. Prawda jest taka, że w tej konfrontacji spodziewaliśmy się pogromu i zdecydowanego zwycięstwa faworyta. Tak też było.

Ostrowianom w uniknięciu potężnego lania nie pomogła nawet obecność Grzegorza Walaska, którego od poniedziałku Arged Malesa TŻ Ostrovia starała się postawić na nogi po jego fatalnym wypadku w Łodzi. Rehabilitantom należą się brawa, bo po Walasku nie było widać skutków potwornej kraksy, zresztą - na Motoarenie był jednym z dwóch czołowych zawodników (obok Nicolaia Klindta) ekipy prowadzonej przez Mariusza Staszewskiego - ale patrząc na końcowy wynik - marne to pocieszenie.

eWinner Apator Toruń w czwartkowy wieczór robił co chciał. W zdecydowanej większości wyścigów zawodnicy Tomasza Bajerskiego wygrywali start i mknęli po kolejne triumfy, a nawet jeśli zostali pod taśmą, na dystansie doganiali pogubionych ostrowian. Ci z kolei - miało się wrażenie - jeśli już przegrali start, nie mieli albo pomysłu, albo werwy, do pogoni za bardzo szybkimi torunianami.

ZOBACZ WIDEO Tajemnicza wypowiedź Zmarzlika. O co mu chodziło? Dyrektor Stali komentuje

Mariusz Staszewski nawet nie starał się ratować wyniku i stosować rezerw taktycznych (inna sprawa, że nie miał żadnego pewniaka do punktów). Ba, w pierwszym biegu nominowanym puścił do boju dwóch młodzieżowców, wręcz zachęcając eWinner Apatora do sprawienia Arged Malesa TŻ Ostrovia jeszcze większego lania. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że przyjezdni sami prosili się o jeszcze większy swój pogrom.

Co do absolutnej dominacji eWinner Apatora wszystko mówi fakt, że miejscowi w konfrontacji z Arged Malesa TŻ Ostrovia drużynowo wygrali 13 wyścigów. W pozostałych dwóch odnotowano remis i zwycięstwo gości w stosunku 4:2. Ta sztuka udała się parze Rafał Okoniewski - Adrian Cyfer.

Punktacja:

eWinner Apator Toruń - 63 pkt.
9. Wiktor Kułakow - 14+1 (3,3,3,2*,3)
10. Adrian Miedziński - 8 (3,1,1,3)
11. Tobiasz Musielak - 11 (1,3,3,3,1)
12. Chris Holder - 12+3 (2*,2*,2*,3,3)
13. Jack Holder - 11+1 (3,3,2,1,2*)
14. Igor Kopeć-Sobczyński - 4 (3,1,0)
15. Kamil Marciniec - 3+1 (2*,0,1)
16. Aleks Rydlewski - ns

Arged Malesa TŻ Ostrovia - 27 pkt.
1. Grzegorz Walasek - 6+1 (2,1*,2,1,0)
2. Tomasz Gapiński - 4 (0,2,0,2,-)
3. Rafał Okoniewski - 4 (0,1,3,0,-)
4. Adrian Cyfer - 3 (2,0,1,0)
5. Nicolai Klindt - 8 (1,2,1,2,2)
6. Sebastian Szostak - 1 (0,0,0,1)
7. Kacper Grzelak - 1 (1,0,0)
8. Jakub Krawczyk - 0 (0)

Bieg po biegu:
1. (59,66) Kułakow, Walasek, Musielak, Okoniewski - 4:2 - (4:2)
2. (60,25) Kopeć-Sobczyński, Marciniec, Grzelak, Szostak - 5:1 - (9:3)
3. (60,00) Holder, Holder, Klindt, Gapiński - 5:1 - (14:4)
4. (59,62) Miedziński, Cyfer, Kopeć-Sobczyński, Szostak - 4:2 - (18:6)
5. (60,69) Musielak, Holder, Okoniewski, Cyfer - 5:1 - (23:7)
6. (59,75) Holder, Gapiński, Walasek, Marciniec - 3:3 - (26:10)
7. (59,87) Kułakow, Klindt, Miedziński, Grzelak - 4:2 - (30:12)
8. (60,31) Okoniewski, Holder, Cyfer, Kopeć-Sobczyński - 2:4 - (32:16)
9. (60,06) Kułakow, Walasek, Miedziński, Gapiński - 4:2 - (36:18)
10. (59,90) Musielak, Holder, Klindt, Szostak - 5:1 - (41:19)
11. (60,50) Holder, Kułakow, Walasek, Cyfer - 5:1 - (46:20)
12. (60,15) Musielak, Gapiński, Marciniec, Grzelak - 4:2 - (50:22)
13. (60,07) Miedziński, Klindt, Holder, Okoniewski - 4:2 - (54:24)
14. (59,69) Holder, Holder, Szostak, Krawczyk - 5:1 - (59:25)
15. (59,81) Kułakow, Klindt, Musielak, Walasek - 4:2 - (63:27)

Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Maciej Głód
NCD: 59,62 s. - uzyskał Adrian Miedziński w biegu 4.
Zestaw startowy: I

Zobacz też:
Żużel. Frederik Jakobsen o odstawieniu od składu, porównaniach do Tomasza Golloba i jeździe "po płocie" [WYWIAD]
Żużel. Magazyn Bez Hamulców. Dymek, Miśkowiak i Kryjom gośćmi Galewskiego!

Komentarze (92)
avatar
obserwator SE
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na miejscu ROW-a wziąłbym Kułakowa jako gościa, skoro już ta chora instytucja działa jak działa w EL. Wygląda na to, że może być o wiele skuteczniejszy niż Szczepaniak, albo chimeryczny Milik, Czytaj całość
avatar
Nie dla wirusowego zamordyzmu
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@kornisztorunia: Po to wymyślono tą pseudoepidemię, żeby ludzi sobie podporządkować i ich okraść. Nie ma żadnego uzasadnienia dla plecaka, ale tak samo nie ma żadnego uzasadnienia dla maseczek Czytaj całość
avatar
Kacper.U.L
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakbym czytał o Bykach ale tam gdzie tylko na chwilę znikł Apator aby znaleźć nową normalność bez ingerencji w pierwszy łuk.A,poza tym mecze Apatora w TV powinno już się zakazać pokazywać chyba Czytaj całość
avatar
kornisztorunia
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do Panow Redaktorów. Czy może ktoś zapytać w klubie Toruńskim dlaczego zabrania się wnoszenia plecaków na stadion?! W tamtym roku nie było problemów w tym jest!! Co wniosę Covid w plecaku? Wczo Czytaj całość
avatar
Raptor84
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
do był sparing