[b]
Noty dla zawodników MrGarden GKM-u Grudziądz [/b]
Nicki Pedersen 5+. Niemal bezbłędny, stracił punkty dopiero w swoim ostatnim wyścigu. Takiego Duńczyka chcą oglądać grudziądzcy kibice - szybki na starcie i waleczny na dystansie. Komplet "oczek" odebrał mu młody Siergiej Łogaczow. Jeżeli ustabilizuje formę w spotkaniach wyjazdowych, to jeszcze MrGarden GKM może rzutem na taśmę załapać się do fazy play-off.
Przemysław Pawlicki bez oceny. Od początku sezonu zawodzi, dlatego został zdegradowany do roli "turysty". Przyjechał na zawody, ale nie pojawił się w ogóle na torze. Jego zmiennik pokazał, że warto na niego dalej stawiać, więc w kolejnym meczu starszego z braci raczej nie zobaczymy.
Kenneth Bjerre 3. Filigranowy żużlowiec z kraju Hamleta uzbierał 6 punktów w pięciu startach. Wynik nie jest rewelacyjny, ale - poza pierwszym biegiem - wykonywał dobrą robotę. Cztery wyścigi z jego udziałem kończyły się biegowymi zwycięstwami (4:2, 5:1, 4:2, 4:2). Ktoś musi przywozić te "jedynki", żeby przewaga wzrastała.
ZOBACZ WIDEO Podniebny sektor w Lublinie. Sprawdziliśmy jak wygląda na żywo!
Krystian Pieszczek 5. Spełnił oczekiwania i to nawet z nawiązką. Od początku meczu był doskonale dopasowany. Działacze mu zaufali, a on odwdzięczył się w najlepszy możliwy sposób. Może odczuwać malutki niedosyt, że przytrafiła mu się jedna "zerówka". Lider Zdunek Wybrzeża nie ma czasu na świętowanie, ponieważ za kilka godzin będzie rywalizował z gdańskim zespołem w Toruniu.
Artiom Łaguta 5+. Rywale nie byli w stanie za nim nadążać. Jak Rosjanin wychodził na prowadzenie, to z każdym kolejnym metrem tylko powiększał przewagę nad pozostałymi zawodnikami. W wyścigu siódmym pobił rekord toru. Wszystkie najlepsze czasy należały do niego. Raz musiał uznać wyższość Roberta Lamberta, lecz to żaden wstyd.
Damian Lotarski 3. Błysnął w jednym wyścigu, gdy minął linię mety przed Adrianem Miedzińskim. Wykorzystał małe zamieszanie na pierwszym wirażu, przedostając się przed doświadczonego zawodnika PGG ROW-u. Wydawało się, że strata trzeciej pozycji to tylko kwestia czasu, jednak Lotarski jechał poprawnie. Do pełni szczęścia brakowało mu zdobyczy w wyścigu młodzieżowym.
Marcin Turowski 3. Wreszcie coś drgnęło w dobrym kierunku. Poważnie wyglądał jego upadek w pierwszej odsłonie biegu juniorskiego, ale dość szybko się pozbierał i powalczył o punkty dla grudziądzkiej drużyny. Ładnym atakiem wyprzedził Mateusza Tudzieża, w dalszej części meczu przyjechał przed Kamilem Nowackim. Swoje zrobił.
Roman Lachbaum 3. Trener Kempiński obdarzył młodego Rosjanina kredytem zaufania, a ten nie dał plamy. Lachbaum po pierwszym przegranym wyścigu się nie załamał i później przywiózł do mety niezwykle cenne podwójne zwycięstwo do spółki z Nickim Pedersenem. Dzielnie odpierał ataki Vaclava Milika. Pozytywny występ. Niewykluczone, że wystąpi od początku także w najbliższym starciu z RM Solar Falubazem Zielona Góra.
Noty dla zawodników PGG ROW-u Rybnik:
Kacper Woryna 3. Z bonusami uzbierał 10 punktów, jednak nie odniósł żadnego indywidualnego zwycięstwa. Ten sezon nie należy do niego, nie jest liderem beniaminka. Woryna przegrywał wyścigi z liderami grudziądzan, co miało wpływ na końcowy rezultat. Trener Kędziora robił wiele zmian, ale nie wystawił rybniczanina z rezerwy taktycznej, za co śmiało można przyznać mu rację.
Adrian Miedziński bez oceny. Pojechał tylko raz i zakończył wyścig na czwartej pozycji. Porażka z juniorem gości chwały mu nie przynosi. Szkoleniowiec beniaminka ratował się zmianami, jednak niewiele z tego wynikało. Praktycznie wszyscy miejscowi seniorzy mieli potężne problemy ze zdobywaniem "trójek".
Troy Batchelor 2. Kolejny zawodnik, który raczej nie jest ulubieńcem trenera. Dostał zaledwie dwie szanse, a na torze wcale nie wyglądał najgorzej. Stoczył niezłą walkę z szybkim Nickim Pedersenem - stracił prowadzenie dosłownie na ostatnich metrach. Później pojechał bezbarwnie, jednak zasłużył przynajmniej na trzeci występ.
Siergiej Łogaczow 4+. Zdecydowanie zapracował na najwyższą notę w drużynie. Do każdego seniora z Rybnika można się przyczepić, ale Łogaczowa oszczędzimy. Został zmieniony po pierwszym starcie, jednak później wrócił do rywalizacji i był trudnym rywalem dla grudziądzan. Wygrał z Nickim Pedersenem, co w piątkowym spotkaniu wcale nie było takie łatwe.
Vaclav Milik 2. Niczym szczególnym się nie wyróżnił. Dwa razy - na początku zawodów - został przywieziony na 1:5 i zrobiło się 20:28. Gospodarze z tego wyniku już się nie podnieśli.
Kamil Nowacki 4. Bohater pierwszej części meczu. Niewielu spodziewało się przecież, że młodzieżowiec przywiezie dwie "trójki" i będzie utrzymywał drużynę przy życiu. Kolejne wyścigi nie były już udane, ale trzeba zaznaczyć, że zrobił więcej niż się po nim spodziewano.
Mateusz Tudzież 2. Słaby występ. Jechał na podwójnym prowadzeniu w wyścigu juniorskim, ale stracił pozycję na rzecz Marcina Turowskiego. Miał sporo szczęścia, że nie doznał urazu po groźnie wyglądającym upadku. Do powtórki wyjechał w ostatniej chwili. Na szczęście zdążył i mogliśmy ekscytować się starciem w pełnej obsadzie.
Robert Lambert 3. Jest liderem, ale nie liderem z prawdziwego zdarzenia. Przeplatał dobre wyścigi słabszymi. Na sam koniec spotkania zebrał dwie "śliwki", co rzutuje na ocenę. Warto go jednak pochwalić za pokonanie Łaguty.
Skala ocen
6 - Fenomenalnie
5 - Bardzo dobrze
4 - Dobrze
3 - Przeciętnie
2 - Słabo
1 - Kompromitacja
Zobacz także: Żużel. ROW - GKM. Nowy rekord toru w Rybniku. Artiom Łaguta pobił wynik brata
Zobacz także: Żużel. Krzysztof Mrozek: Nie wywiesimy białej flagi. Wzmocnienia? Każda opcja wchodzi teraz w grę