Żużel. PGG ROW - MrGarden GKM: rybniczanie na deskach! Łaguta z rekordem toru, Pieszczek zrobił różnicę [RELACJA]

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Adrian Miedziński na pierwszym planie
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Adrian Miedziński na pierwszym planie

Starcie drużyn z dolnych rejonów tabeli dla MrGarden GKM-u! Grudziądzanie wygrali w Rybniku z miejscowym PGG ROW-em 51:39 i wciąż są w grze o fazę play-off. Beniaminek skomplikował swoją sytuację, a Artiom Łaguta pobił rekord toru.

Był to bardzo ważny pojedynek - zarówno dla gospodarzy, jak i przyjezdnych. PGG ROW Rybnik rozpaczliwie szukał kolejnych punktów do tabeli PGE Ekstraligi, a MrGarden GKM Grudziądz potrzebował pierwszego wyjazdowego zwycięstwa, które przedłużyłoby szanse podopiecznych trenera Roberta Kempińskiego na miejsce w czołowej czwórce na koniec rundy zasadniczej. Jednych i drugich interesowała tylko pełna pula.

Działacze z Grudziądza stracili cierpliwość do krajowych seniorów i zakontraktowali "gościa" w osobie Krystiana Pieszczka ze Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Lider zespołu znad morza zastąpił wcześniej awizowanego Krzysztofa Buczkowskiego. - Dzisiaj nietypowo wspieram chłopaków sprzed telewizora. Zdecydowanie bardziej wolę być po drugiej stronie - napisał kapitan żółto-niebieskich na Facebooku. Miejsce w składzie zachował Przemysław Pawlicki, jednak od samego początku zmieniał go rezerwowy Roman Lachbaum.

Trener Lech Kędziora również zdecydował się na jedną roszadę. W zawodach wystąpił Adrian Miedziński kosztem Mateusza Szczepaniaka. Walczący o życie rybniczanie prowadzili po pierwszej serii startów 13:11. Na torze było kilka ciekawych mijanek. Już w pierwszym wyścigu Nicki Pedersen tuż przed samą metą wyprzedził Troya Batchelora i zagwarantował grudziądzanom biegowy remis. Niebezpiecznie zrobiło się w starciu młodzieżowców, bo na pierwszym łuku groźny upadek zanotowali: Mateusz Tudzież i Marcin Turowski. Na szczęście skończyło się na strachu i juniorzy kontynuowali jazdę.

ZOBACZ WIDEO Dlaczego ROW nie chce sięgnąć jeszcze po Tungate'a albo Kułakowa?

Sędzia Paweł Słupski zarządził powtórkę w pełnej obsadzie i Tudzież z Turowskim stoczyli ładną walkę o drugie miejsce. Zawodnik MrGarden GKM-u wykorzystał prędkość swojego motocykla i uporał się z rywalem na ostatnim okrążeniu. Daleko z przodu podążał Kamil Nowacki, czyli absolutny bohater początku meczu. Wypożyczony przez beniaminka 20-latek wygrał dwa wyścigi. Dobrą formę zaprezentował także w starciu z seniorami. Młody Damian Lotarski natomiast niespodziewanie poradził sobie z Adrianem Miedzińskim.

Krystian Pieszczek potwierdził, że postawienie na niego było dobrym posunięciem. Gdańszczanin pokonał zdecydowanego lidera PGG ROW-u - Roberta Lamberta i to na jego torze. Po słabym początku szybko dopasował się Kenneth Bjerre wraz z Romanem Lachbaumem. Dzięki temu goście wyszli na prowadzenie (20:16). Czteropunktowa przewaga utrzymała się po siódmej gonitwie, gdyż Artiom Łaguta był poza zasięgiem przeciwników i zostawił za swoimi plecami Lamberta oraz Kacpra Worynę. Rosjanin pobił rekord toru, jechał w innej lidze!

Po dziesięciu biegach zaliczka przyjezdnych wynosiła sześć "oczek". Żółto-niebiescy w pewnym momencie prowadzili nawet ośmioma punktami, bo Bjerre z Pieszczkiem przywiózł podwójne zwycięstwo. Chwilę później jednak pogromcę znalazł Łaguta, a był nim nie kto inny jak Robert Lambert. W drużynie z Rybnika brakowało więcej mocnych punktów. Trójki Brytyjczyka i młodego Nowackiego to zdecydowanie za mało, by wygrać.

Nie było mocnych na Nickiego Pedersena. Jakiego Duńczyka pamiętamy z tegorocznych wyjazdów? Najczęściej zawodzącego i zjeżdżającego z toru. Na Górnym Śląsku jednak imponował i zdobył 13 punktów. Trener Kędziora ratował się rezerwami zwykłymi, a także taktycznymi, lecz przewaga gości nie topniała. Szansę z "taktyka" otrzymał m.in. wyróżniający się Siergiej Łogaczow i nie zawiódł. W ważnym momencie zapunktował też Turowski, czego brakowało we wcześniejszych meczach.

MrGarden GKM przed wyścigami nominowanym miał w garści remis. Żużlowcy znad Wisły zapewnili sobie triumf w czternastej odsłonie. Zabrali do Grudziądza jeszcze punkt bonusowy za zwycięstwo w dwumeczu (109:71). Zespół Roberta Kempińskiego wciąż jest w grze o fazę play-off. A co z rybniczanami? O punkty będzie ciężko. Muszą dojechać sezon do końca i liczyć na niepowodzenia Moje Bermudy Stali Gorzów, choć ekipa Stanisława Chomskiego powinna w końcu odpalić i wygrać kilka spotkań.

Punktacja:

PGG ROW Rybnik - 39 pkt.
9. Kacper Woryna - 7+3 (1*,2,1*,1*,2)
10. Adrian Miedziński (gość) - 0 (0,-,-,-,-)
11. Troy Batchelor - 2 (2,0,-,-)
12. Siergiej Łogaczow - 9+1 (1*,-,1,2,3,2)
13. Vaclav Milik - 6 (2,1,1,2,0)
14. Kamil Nowacki - 6 (3,3,0,0)
15. Mateusz Tudzież - 1 (1,0,-)
16. Robert Lambert - 8+1 (2,1*,2,3,0,0)

MrGarden GKM Grudziądz - 51 pkt.
1. Nicki Pedersen - 13 (3,3,3,3,1)
2. Przemysław Pawlicki - NS (-,-,-,-)
3. Kenneth Bjerre - 6 (0,1,3,1,1)
4. Krystian Pieszczek (gość) - 10+1 (2,3,2*,0,3)
5. Artiom Łaguta - 14 (3,3,2,3,3)
6. Damian Lotarski - 1+1 (0,1*,0)
7. Marcin Turowski - 3+1 (2,0,1*)
8. Roman Lachbaum - 4+1 (0,2*,0,2)

Bieg po biegu:
1. (65,41) Pedersen, Batchelor, Woryna, Bjerre - 3:3 - (3:3)
2. (65,18) Nowacki, Turowski, Tudzież, Lotarski - 4:2 - (7:5)
3. (63,40) Łaguta, Milik, Łogaczow, Lachbaum - 3:3 - (10:8)
4. (65,12) Nowacki, Pieszczek, Lotarski, Miedziński - 3:3 - (13:11)
5. (64,83) Pieszczek, Lambert, Bjerre, Batchelor - 2:4 - (15:15)
6. (64,05) Pedersen, Lachbaum, Milik, Tudzież - 1:5 - (16:20)
7. (62,51) Łaguta, Woryna, Lambert, Turowski - 3:3 - (19:23)
8. (64,48) Bjerre, Pieszczek, Milik, Nowacki - 1:5 - (20:28)
9. (64,34) Pedersen, Lambert, Woryna, Lachbaum - 3:3 - (23:31)
10. (63,62) Lambert, Łaguta, Łogaczow, Lotarski - 4:2 - (27:33)
11. (63,95) Pedersen, Łogaczow, Woryna, Pieszczek - 3:3 - (30:36)
12. (63,66) Łogaczow, Lachbaum, Turowski, Nowacki - 3:3 - (33:39)
13. (62,88) Łaguta, Milik, Bjerre, Lambert - 2:4 - (35:43)
14. (64,26) Pieszczek, Woryna, Bjerre, Lambert - 2:4 - (37:47)
15. (62,88) Łaguta, Łogaczow, Pedersen, Milik - 2:4 - (39:51)

Sędzia: [tag=29857]Paweł Słupski
[/tag]Komisarz toru: Maciej Głód
Startowano według zestawu nr 1.
NCD - 62,51 s. Artiom Łaguta w wyścigu 7 (NOWY REKORD TORU).

Zobacz takżeŻużel. Włókniarz - Falubaz: czas na pobudkę miejscowych liderów. Bez nich nie będzie wygranej [KLUCZE]
Zobacz takżeŻużel. Koronawirus. Łotwa wprowadza ograniczenia! Czy Lokomotiv dokończy sezon w eWinner 1. Lidze?

Źródło artykułu: