Sędzia po biegu postanowił ukarać zawodnika Unii Tarnów za niesportowe zachowanie. Po starcie, na wejściu w łuk, Artur Mroczka podniósł nogę i trącił nią Marcina Nowaka. Nie miało to większego wpływu na przebieg biegu, bowiem Nowak dowiózł do mety trzy punkty. Żużlowiec "Jaskółek" nie uniknął jednak kary, a po wyścigu nie krył zdziwienia decyzją arbitra.
- Szczerze mówiąc, składałem się w lewo i musiałem zdjąć nogę z haka. Nie rozumiem tej kartki, nie zrobiłem niczego specjalnie. Nie wiedziałem, że zrobiłem coś, co mogłoby komuś zaszkodzić. Tak jeździ chociażby Piotr Pawlicki, który unosi nogę. Nie rozumiem tej decyzji - mówił w wywiadzie dla stacji nSport+ Artur Mroczka.
Zobacz także: Żużel. Motor - Unia. Motor wrócił z zaświatów i pokonał Unię. Kosmiczny Zagar. Pawlicki zawalił mecz [RELACJA]
Zobacz także: Żużel. Anders Thomsen jest już dogadany ze Stalą! Duńczyk podpisze dwuletni kontrakt i pojedzie w Grand Prix
ZOBACZ WIDEO Lampart dalej nie je mięsa: Z motocykla przez to nie spadam