Żużel. Start - Lokomotiv. Męczarnie gnieźnian. Łotysze napędzili im stracha, ale ich praca poszła na marne [RELACJA]

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Oskar Fajfer
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Oskar Fajfer

Trudną przeprawę z Lokomotivem Daugavpils miał na swoim torze Car Gwarant Kapi Meble Budex Start Gniezno. W niedzielnym spotkaniu 7. rundy eWinner 1. Ligi wygrał 48:41, lecz wynik uległ zmianie na 48:31 po zamieszaniu z Pontusem Aspgrenem.

W tym roku są duże obiekcje co do stanu toru w Gnieźnie. Kibice dziwili się mocno piaszczystej nawierzchni i wyrażali z tego powodu niezadowolenie, bo nie dość, że nie sprzyja to interesującemu ściganiu, to jeszcze utrudnia życie im samym i żużlowcom. W końcu w lipcowej TAURON SEC dochodziło do upadków, a później sama miejscowa drużyna kompletnie nie odnalazła się podczas starcia z Unią Tarnów, który to 1 sierpnia przegrała 40:50.

Okazja na rehabilitację przed własną publicznością była jednak doskonała, bo do Grodu Lecha w ramach spotkania 7. rundy eWinner 1. Ligi zawitał broniący się przed spadkiem z niej Lokomotiv Daugavpils. Zespół z zagranicy sam lubi bardzo twardy, sypki tor, bo przecież taki z reguły jest na jego terenie. Początek meczu to potwierdził, bo dość nieoczekiwanie to skazywani na pożarcie przyjezdni spisywali się lepiej od gnieźnian.

Brylował przede wszystkim Oleg Michaiłow. Pod nieobecność rewelacyjnego w tym roku Francisa Gustsa (startuje w Żarnowicy w Pucharze Europy Juniorów, przez co zabrakło go w niedzielnym meczu) doświadczony junior był skuteczny i nie stanowiło dla niego problemu pokonanie np. Olivera Berntzona. Vis-a-vis Michaiłowa, czyli Damian Stalkowski zanotował z kolei bardzo nieudany występ. W żadnym z biegów nie zdobył punktu.

Lokomotiv, w którego szeregach dobrze spisywali się też Andriej Kudriaszow, Pontus Aspgren i ponownie Jewgienij Kostygow, długo prowadził przy Wrzesińskiej. Dopiero po dziesiątym biegu Start wyszedł na prowadzenie (30:29) i nie oddał go już do końca. Duża w tym zasługa najlepszych po jego stronie: Timo Lahtiego i Oskara Fajfera. To oni, a także Adrian Gała odegrali główne role w odwróceniu losów całej -trudnej jak się okazało - rywalizacji.

Łotysze nie mogli na swoje nieszczęście zastosować w końcówce żadnej rezerwy taktycznej, bo przewaga Startu wynosiła po podwójnym zwycięstwie Gały i Berntzona w wyścigu trzynastym pięć punktów (41:36). Tym samym jadący jako "gość" Wadim Tarasienko dostał w gonitwie nominowanej jeszcze jedną szansę. Po starcie on i Kostygow prowadzili podwójnie, lecz obu rywali minął Fajfer i dzięki temu miejscowi wiedzieli już, że tego spotkania nie przegrają.

W finałowej odsłonie dnia formalności dopełnił Lahti. Po interesującym pojedynku pokonał Kudriaszowa. Ostatecznie Start wygrał z Lokomotivem, choć na pewno nie zachwycił i przed kolejnymi spotkaniami, ma na pewno o czym myśleć. Konfrontacja rewanżowa w Daugavpils odbędzie się w poniedziałek 24 sierpnia.

AKTUALIZACJA (godz. 16:55): Po spotkaniu okazało się, że Pontus Aspgren startował na niezgłoszonym przed meczem do protokołu silniku, wobec czego anulowano jego zdobycz punktową, a rezultat meczu zweryfikowano na 48:31.

Punktacja:

Car Gwarant Kapi Meble Budex Start Gniezno - 48
9. Frederik Jakobsen - 6+1 (1,1,3,1*)
10. Oliver Berntzon - 7+1 (2,3,u,2*,0)
11. Timo Lahti - 12 (3,3,1,2,3)
12. Oskar Fajfer - 10+1 (0,2*,3,2,3)
13. Adrian Gała - 10 (1,2,3,3,1)
14. Marcel Studziński - 2 (2,0,0)
15. Damian Stalkowski - 1+1 (u,0,1*)
16. Mikołaj Czapla - ns

Lokomotiv Daugavpils - 31
1. Pontus Aspgren - 0 (w,w,w,w,w) - dyskwalifikacja
2. Jewgienij Kostygow - 7+2 (2*,t,1,3,1*)
3. Kjastas Puodżuks - 0 (0,0,-,0)
4. Wadim Tarasienko (gość) - 6 (1,1,2,0,2)
5. Andriej Kudriaszow - 10 (3,2,2,1,2)
6. Oleg Michaiłow - 8+1 (3,3,1,1*,0)
7. Daniił Kołodinski - 0 (w,d,0)

Bieg po biegu:
1. (66,59) Lahti, Aspgren (w), Jakobsen, Puodżuks - 4:0 - (4:0)
2. (66,37) Michaiłow, Studziński, Stalkowski (u/3) Kołodinski (w/u) - 2:3 - (6:3)
3. (67,07) Kudriaszow, Kostygow, Gała, Fajfer - 1:5 - (7:8)
4. (66,72) Michaiłow, Berntzon, Tarasienko, Studziński - 2:4 - (9:12)
5. (66,34) Lahti, Fajfer, Tarasienko, Puodżuks - 5:1 - (14:13)
6. (66,92) Gała, Aspgren (w), Michaiłow (Kostygow - t) Stalkowski - 2:1 - (16:14)
7. (66,03) Berntzon, Kudriaszow, Jakobsen, Kołodinski (d) - 4:2 - (20:16)
8. (67,00) Gała, Tarasienko, Michaiłow, Studziński - 3:3 - (23:19)
9. (66,79) Jakobsen, Aspgren (w), Kostygow, Berntzon (u/3) - 3:1 - (26:20)
10. (67,28) Fajfer, Kudriaszow, Lahti, Michaiłow - 4:2 - (30:22)
11. (67,28) Aspgren (w), Fajfer, Jakobsen, Tarasienko - 3:0 - (33:22)
12. (68,04) Kostygow, Lahti, Stalkowski, Kołodinski - 3:3 - (36:25)
13. (67,20) Gała, Berntzon, Kudriaszow, Puodżuks - 5:1 - (41:26)
14. (67,41) Fajfer, Tarasienko, Kostygow, Berntzon - 3:3 - (44:29)
15. (68,60) Lahti, Kudriaszow, Gała, Aspgren (w) - 4:2 - (48:31)

Sędzia: Grzegorz Sokołowski
Komisarz toru: Paweł Stangret
NCD: 66,03 s. - uzyskał Berntzon (Start) w biegu 7.
Zestaw startowy: I

CZYTAJ WIĘCEJ:
Rohan Tungate chce do PGE Ekstraligi i to nie tylko jako opcja rezerwowa
Quiz. Sprawdź swoją wiedzę o żużlu!

ZOBACZ WIDEO Wiktor Lampart wyjaśnił, dlaczego jeździ tak słabo

Komentarze (5)
avatar
UNIA LESZNO kks
16.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ALE LOKOMOTIV DOBRZE MIMO TARASENKO JUZ GORZEJ JADACYM! ALE ODJECIE PKT EHH..... napewno mial taki inny sprzet Aspgren ze by zrobil 0 pkt zamiast 10... 
avatar
trz1971
16.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wie ktoś może co stała się z "profesorem" Stalkowskim. W Bydgoszczy szalał jakby walczył o Mistrzostwo Świata a czemu teraz stał się zerem? 
avatar
surge
16.08.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W żużlu trzeba zdobywać minimum 46 punktów. Owszem, walczy się o bonus, ale każdy mecz jest inny i może się okazać, że rewanż Start również wygra, bo tamtejszy tor też twardy. W tym dziwnym sez Czytaj całość
avatar
Yaretzky
16.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lepsza niska wygrana w garści niz księgowa na dachu , w przyszłym roku szykuje się ciekawsze rozdanie o awans