Mecz pomiędzy Eltrox Włókniarzem Częstochowa i Moje Bermudy Stal Gorzów nie odbędzie się w planowanym terminie. Powodem takiej decyzji jest zły stan toru. W Częstochowie od poniedziałku trwały prace na nim, ale zostały one storpedowane przez nawałnicę, jaka nad miastem przeszła we wtorek.
Włókniarz wydał w sprawie odwołania meczu lakoniczny komunikat. "Dzisiejszy mecz Eltrox Włókniarza Częstochowa z Moje Bermudy Stal Gorzów został odwołany. Decyzję weryfikacyjną dotyczącą meczu podejmie Organ Zarządzający" - czytamy na oficjalnej stronie klubu.
Informację o odwołaniu meczu wcześniej potwierdził na antenie Eleven Sports komentator Piotr Olkowicz. Włókniarzowi nie udało się przygotować bezpiecznej nawierzchni toru. Wszystko - według tłumaczeń prezesa Michała Świącika - z powodu wtorkowej ulewy.
- Przez kilka dni robiliśmy wszystko, żeby zrobić stary, dobry częstochowski tor do ścigania, a od 18 godzin walczymy, żeby najbliższe spotkanie doszło do skutku. Pomaga kto może, zjawił się nawet legendarny toromistrz Andrzej Puczyński - mówił nam w piątek Świącik.
W Częstochowie liczyli, że upalna pogoda i świecące słońce pomogą osuszyć tor. Tak się jednak nie stało. Sprawą zajmie się PGE Ekstraliga.
Czytaj także:
Zamieszanie we Włókniarzu. Marek Cieślak nie poprowadzi zespołu w meczu ze Stalą Gorzów
GP Challenge. Wreszcie Łaguta? Znów Zagar? Co z Kasprzakiem? W Gorican pojadą o awans [ZAPOWIEDŹ]
ZOBACZ WIDEO Unia nie zdenerwowała Smektały aneksem. Będzie rozmawiał o nowym kontrakcie