Pierwotnie Abramczyk Polonia Bydgoszcz miała mierzyć się z Lokomotivem Daugavpils w niedzielę 30 sierpnia. Teoretycznie te plany pokrzyżowała pogoda, która jednak w dniu zawodów okazała się łaskawa, a pojedynek mógłby dojść do skutku.
Ostatecznie mecz przesunięto na czwartek (3 września). Jeszcze we wtorek na bydgoskim torze udało się rozegrać trzeci turniej DMPJ. Środa przyniosła jednak jeszcze większe problemy pogodowe, gdyż przez całą środę w Bydgoszczy pada deszcz.
Prognozy mówią o opadach do końca dnia, a i czwartek nie ma być pod tym względem lepszy. Z tego powodu GKSŻ zdecydował się przełożyć spotkanie. Na razie nie wiadomo, kiedy drużyny przystąpią do pojedynku, gdyż wpływ na decyzję ma jeszcze telewizja, która zajmie się transmisją spotkania.
Dla obu zespołów przekładane starcie jest niezwykle ważne w kontekście walki o utrzymanie w eWinner 1. Lidze. Zwycięstwo Lokomotivu dałoby Łotyszom bezpieczną przewagę nad bydgoszczanami. Wygrana (nawet bez bonusu) pozwala natomiast Polonii wciąż myśleć o pozytywnym zakończeniu sezonu. Przypomnijmy, że w pierwszej rywalizacji obu ekip żużlowcy z Daugavpils wygrali 60:30.
Czytaj także:
#MagazynBezHamulcow. Dlaczego Świderski wziął robotę we Włókniarzu? Czy żużlowi grożą kolejne afery technologiczne?
Żużel. Kasprzak kupił silniki od lidera Polonii. Lider Stali chce być szybki
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga. Patryk Dudek zmierzył się z quizem!