Żużel. David Bellego nie chce myśleć o powrocie do niższej ligi. "Spadek Polonii byłby przykry dla żużla"

David Belllego pauzował z powodu kontuzji i w tym czasie nie pomógł Abramczyk Polonii. Francuz chciałby pozostać na poziomie eWinner 1. Ligi, a na ten moment chce się skupić na walce o utrzymanie razem z bydgoskim zespołem.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
David Bellego WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: David Bellego
Po porażce w Gdańsku sytuacja Abramczyk Polonii Bydgoszcz jest nie do pozazdroszczenia. - Jeszcze nie wszystko stracone. Wciąż walczymy o utrzymanie, czekają nas do końca sezonu trzy mecze z czego dwa w Bydgoszczy. Damy z siebie wszystko, bo chcemy zostać w eWinner 1. Lidze. Polonia to dobry zespół i spadek byłby smutną sprawą dla całego żużla. Musimy dać z siebie wszystko, by się utrzymać - powiedział David Bellego.

Czy w przypadku spadku Francuz w ogóle będzie rozpatrywał pozostanie w bydgoskim zespole? - To trudny temat. Liczę że zostaniemy w lidze i nie będę musiał o tym myśleć - przyznał żużlowiec, który niedawno wrócił na tory po kilkutygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją. - Teraz już wszystko jest dobrze. Wróciłem na tor po sześciu tygodniach do drużyny, w której jest duża presja na wynik ze względu na sytuację - dodał.

W Gdańsku Abramczyk Polonia przegrała ze Zdunek Wybrzeżem różnicą 13 punktów. - To na pewno nie był dla nas łatwy mecz. Jechałem w Gdańsku po raz pierwszy w meczu ligowym i nie było mi łatwo dopasować się do toru. Trzeba było tego dnia wychodzić bardzo dobrze ze startu, bo trudno jechało się na dystansie. Zdunek Wybrzeże wygrało, bo było po prostu lepszym zespołem i gratulacje dla gdańszczan. My daliśmy z siebie wszystko, starczyło to na 38 punktów - ocenił Bellego.

Zawodnik pojechał w sześciu biegach i trzy razy wygrywał, ale też trzykrotnie przyjeżdżał ostatni. - To dlatego, że trudno się jedzie w Gdańsku w zależności od tego kiedy wyjeżdża się na tor. Zupełnie inaczej jest po polaniu toru i gdy jedzie się w ostatnim biegu serii, motocykle zachowują się w różny sposób. Ja w 14. biegu wyszedłem źle ze startu i byłem ostatni, po chwili dokonałem zmian i pewnie wygrałem. W żużlu nie wszystko zależy od zawodnika, ale też od ustawień. Była to dla mnie cenna lekcja i liczę że w kolejnym sezonie w Gdańsku pokażę się już z lepszej strony - podsumował Francuz.

Czytaj także: 
Wybrzeże myśli już o kolejnym sezonie 
Skrzydlewski widzi Orła w II lidze

ZOBACZ WIDEO Żużel. Sprawa Drabika to niebezpieczny precedens. Nie powinno to trwać tak długo


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy David Bellego nawet w przypadku spadku Abramczyk Polonii powinien pozostać w eWinner 1. Lidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×