Żużel. Piotr Żyto o Fogo Unii, kolejnych szansach dla Tungate’a i przyszłości Vaculika

Żużel. Michał Świącik o częstochowskim torze, składzie na przyszły sezon i polskim obywatelstwie dla Leona Madsena

- Unia była piekielnie mocna. To zespół, który zawsze zasuwa w play-off. Moi zawodnicy nie potrafili odczytać toru i dlatego tak się to skończyło. Przegraliśmy ze zdecydowanie lepszym rywalem. Dalszy komentarz nie ma sensu. Mogę jedynie dodać, że bardzo bym chciał, by Unia Leszno zdobyła złoto. Życzę im tego, bo wtedy nam byłoby łatwiej wytłumaczyć się z porażki. Gdy już się przegrywa półfinał, to zawsze lepiej to wygląda, gdy później okazuje się, że przeciwnik został mistrzem Polski - powiedział nam Piotr Żyto po przegranym 33:57 spotkaniu w Lesznie.

Taki rezultat spowodował, że Fogo Unia awansowała do finału. Zielonogórzanie pojadą w meczu brązowy medal. Na razie nie wiemy, kto będzie ich rywalem, bo rywalizacja w drugim półfinale pomiędzy Moje Bermudy Stalą a Betard Spartą nie została nadal rozstrzygnięta.

W poniedziałkowym spotkaniu z mistrzami Polski debiut w RM Solar Falubazie zaliczył Rohan Tungate. Australijczyk, który zastąpił Antonio Lindbaecka, wyjechał na tor pięć razy i zapisał na swoim koncie trzy punkty, a także bonus. - Myślę, że na pewno powinien dostać kolejną szansę. Rzecz w tym, że są z tym pewne problemy. Postaramy się je pokonać. Łodzianie mają w weekend mecz w Daugavpils i zobaczymy, czy Australijczyka uda się do nas ściągnąć - przyznał Żyto.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Prezes Apatora mówi, jak zareagowała, gdy dowiedziałą się, że Stal oferuje kontrakt Holderowi

- Tungate miał jechać już w Gorzowie, ale sprawa jego pozyskania się nieco wtedy przeciągała. W związku z tym wystartował ostatecznie Wiktor Kułakow. Teraz zależy nam na tym, żeby Australijczyk odjechał w barwach Falubazu dwa kolejne mecze - podkreślił Żyto, a taki scenariusz oznaczałby, że sezon 2020 w polskiej lidze zakończył już Antonio Lindbaeck.

Przed RM Solar Falubazem mecze o brąz, a także okres transferowy. Piotr Żyto o składzie drużyny na przyszłoroczne rozgrywki mówi na razie niewiele, ale co ciekawe przekonuje, że temat transferu Martina Vaculika do Moje Bermudy Stali wcale nie jest przesądzony. - Na pewno zostaje u nas Patryk Dudek, bo ma ważny kontrakt. Jeśli chodzi o całą resztę, to rozmowy trwają. Wiem, że niektórzy mówią o Marinie Vaculiku w Stali Gorzów, ale to nie jest prawda. Zapewniam, że prowadzimy z nim nadal negocjacje. Myślę, że w tych najbliższych dniach nieco więcej spraw się wyklaruje - podsumował Żyto.

Zobacz także:
Jacek Frątczak: Mecz w Gorzowie nie miał prawa się odbyć
Dominik Kubera zabrał głos ws. swojej przyszłości

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!