Żużel. Rosjanie mogą nie wystartować w Speedway of Nations. Obrońcy tytułu mają problem

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow i Artiom Łaguta
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow i Artiom Łaguta

Rosjanie wygrali obie dotychczasowe edycje Speedway of Nations. W roku 2020 żużlowcy zza wschodniej granicy mogą w ogóle nie wystartować w imprezie. Tym samym Polakom może ubyć najgroźniejszy rywal w walce o zwycięstwo.

Odkąd zmagania w ramach Speedway of Nations zastąpiły Drużynowy Puchar Świata, w imprezie nie ma mocnych na reprezentację Rosji. Artiom Łaguta i Emil Sajfutdinow wspierani przez rezerwowego Gleba Czugunowa wygrali obie edycje imprezy - najpierw na stadionie we Wrocławiu, a później na własnym torze w Togliatti.

Bez wątpienia Rosjanie byliby jednym z faworytów SoN w sezonie 2020, ale może się okazać, że w ogóle w nim nie wystartują. Poinformował o tym na Twitterze Filip Czyszanowski, dziennikarz TVP Sport.

"Żużlowa jesień Rosji: Artiom Łaguta mówi, że nie wiadomo czy Rosja wystartuje w Speedway of Nations. Tomasz Suskiewicz twierdzi, że na teraz E. Sajfutdinowa na 90 proc. w SoNie nie będzie. Hurra. Załapiemy się na podium" - napisał Czyszanowski.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Prezes GKM Grudziądz był zarażony koronawirusem. Marcin Murawski zabrał głos!

Łaguta przy okazji wtorkowego meczu Polski z Rosją w Bydgoszczy zwracał uwagę na to, że jego reprezentacja w tej chwili nie ma juniora. Ubiegłej zimy Czugunow otrzymał bowiem polskie obywatelstwo i postanowił reprezentować Polskę również na arenie międzynarodowej.

Tymczasem regulamin SoN wymusza na reprezentacjach posiadanie na rezerwie zawodnika młodzieżowego. Co więcej, musi on zaliczyć występ w choć jednym wyścigu w trakcie każdego z dwóch turniejów finałowych.

Pozostali rosyjscy młodzieżowcy w tej chwili przebywają w ojczyźnie, a ich sprowadzenie w czasach koronawirusa nie będzie ani łatwe ani tanie. Warto zauważyć, że z tego względu Rosja nie ma swojego reprezentanta m.in. w nadchodzącym finale IMŚJ w czeskich Pardubicach. Z listy startowej imprezy w ostatnich dniach zniknął Witalij Kotlar.

Jednak nie wszyscy wierzą w to, że Rosjanie mogliby się wycofać ze Speedway of Nations. "Ważne "na teraz" i kto to mówi. Przed startem opóźnionego sezonu też wiele było na 90%. Już mnie to nie rusza" - skomentował wpis Czyszanowskiego dziennikarz Marcin Majewski z nSport+.

Warto bowiem przypomnieć, że przed startem sezonu 2020 dużo mówiło się o tym, że Sajfutdinow nie będzie startować w PGE Ekstralidze w barwach Fogo Unii Leszno. Rosjaninowi długo nie podobała się propozycja znaczącego obcięcia zarobków i zapowiadał on pozostanie w ojczyźnie na okres całych rozgrywek. Ostatecznie Sajfutdinow podpisał jednak aneks finansowy.

W tej chwili nie wiadomo nawet, w jakim mieście miałoby dojść do Speedway of Nations 2020. Pierwotnie planowano, by zawody odbyły się w Manchesterze, ale nowe restrykcje brytyjskiego rządu i wzrost zachorowań na COVID-19 na Wyspach sprawiły, że FIM zrezygnowała z tej lokalizacji. Nieoficjalnie mówi się, że impreza zostanie zorganizowana w Polsce.

Czytaj także:
Fogo Unia Leszno - wielka potęga w małym mieście
W Gorzowie myślą nad kolejnymi transferami

Źródło artykułu: