Pogoda nie pozwoliła na odjechanie ostatniego meczu eWinner I ligi. W sobotę w Gnieźnie padało od rana. Choć gospodarze próbowali doprowadzić tor do stanu pozwalającego na rywalizację, to kolejne opady deszczu wykluczyły możliwość rozpoczęcia zmagań.
- Jestem przekonany, że to jedyna słuszna decyzja. Organizator starał się zrobić, co w jego mocy, by doprowadzić tor do stanu regulaminowego. Taki on był, dopóki nie spadł kolejny deszcz - powiedział sędzia Piotr Lis w rozmowie z nSport+.
- Szczerze mówiąc, tor nie nadaje się do jazdy. Z tego co wiem, prawie nikt nie chce jechać. Były na nas jakieś naciski, byśmy pojechali próbę toru - zdradzał z kolei Adrian Miedziński. - Jeśli chcemy oglądać antyreklamę żużla, to możemy jechać - mówił natomiast Oskar Fajfer.
Zawodnicy obu ekip zgodnie stwierdzili, że ten tor nie pozwala na bezpieczną jazdę. W związku z tym spotkanie Car Gwarant Kapi Meble Budex Start Gniezno - eWinner Apator Toruń postanowiono odwołać.
Nowej daty na razie nie ustalono.
ZOBACZ WIDEO #MagazynBezHamulców. Kołodziej, Chomski, Dowhan, Janiszewski i Kuźbicki gośćmi Galewskiego!