Żużel. Polonia może przeprowadzić rozbiór Ostrovii. Chcą dwóch zawodników i trenera!

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Tomasz Gapiński (kask niebieski) i Nicolai Klindt
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Tomasz Gapiński (kask niebieski) i Nicolai Klindt

Jeśli plany Abramczyk Polonii Bydgoszcz się powiodą, Arged Malesa TŻ Ostrovia otrzyma potężny cios. Klub znad Brdy chciałby bowiem pozyskać dwóch obecnych zawodników ostrowskiej drużyny. I to nie byle kogo, bo rozchodzi się o liderów Ostrovii.

Bydgoszczanie długo walczyli o utrzymanie w eWinner 1. Lidze w tym sezonie. Teraz tegoroczny beniaminek chce przejść do ofensywy na rynku transferowym. Najpierw Abramczyk Polonia ogłosiła przedłużenie współpracy z Andreasem Lyagerem i Davidem Bellego, a następnie ruszyła na łowy.

Ustaliliśmy, że bydgoszczanie zaproponowali kontrakty liderom Arged Malesa TŻ Ostrovii - Nicolaiowi Klindtowi i Tomaszowi Gapińskiemu. Duńczyk był w ogóle jedną z czołowych postaci na całym zapleczu PGE Ekstraligi i w swoich szeregach widziałby go zapewne każdy pierwszoligowy klub. Klindt liczył na angaż w elicie, co sam przyznał w wywiadzie jakiego udzielił podczas finału stacji nSport+, jednak wprowadzenie przepisu o zawodniku U-24 sprawiło, że właściwie jego szanse na kontrakt w Ekstralidze spadły do zera.

Tomasz Gapiński z kolei w przeszłości, w latach 2011 - 2012, ścigał się dla Polonii Bydgoszcz i to też może mieć dla zawodnika znaczenie. Miałby choćby o mniej więcej 100 km bliżej do swojego domu w Krzyżu Wielkopolskim. Dla Ostrovii natomiast byłaby to duża strata, bo choć na polskich seniorów w tym sezonie w Ostrowie narzekano, to najmniej pretensji można było mieć właśnie do wychowanka pilskiej Polonii, który uzyskał drugą średnią w zespole.

Zarówno Klindt, jak i Gapiński, znaleźli się także na liście startowej Turniej Asów, który w Bydgoszczy zaplanowano na 18 października. Wobec naszych informacji nie ulega wątpliwości, że obaj zostali zaproszeni na turniej nieprzypadkowo. Te zawody mogą być swoistym castingiem dla Abramczyk Polonii.

To jednak nie wszystko, bo w notesie prezesa bydgoskiego klubu, Jerzego Kanclerza widnieją przynajmniej trzy nazwiska trenerów, których potencjalnie chciałby zatrudnić. Na tej krótkiej liście znajduje się m.in. Mariusz Staszewski, czyli szkoleniowiec Ostrovii. Sam zainteresowany potwierdził, że może odejść z Ostrowa (przeczytaj całość). I na koniec to, co w tej sprawie jest też bardzo ważne, a być może najistotniejsze: Polonia dysponuje większym budżetem niż Ostrovia.

Czytaj również:
-> W Ostrowie powrócą do tradycji

ZOBACZ WIDEO Żużel. Motor Lublin wyciąga wnioski. Nie będzie już walki o skład

Komentarze (70)
avatar
Szlachcianka
15.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Klindt tak , Gapinski nie . Zrobi co najwyzej 4-5 na wyjezdzie to gora . 
avatar
hmm
15.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z braku finansów zaraz wypożyczą albo co gorsza sprzedadzą juniorów. Rozbiór trwa ! Zbliża się kolejny zmierzch żużla w Ostrowie ?! 
avatar
Atomic
15.10.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Klindt to rozumiem bo jego chce pół 1 ligi, a i w ekstra by sobie poradził (co już pokazał jako gość), ale Gapiński ? wolałbym kogoś młodego, walecznego i rozwojowego... 
avatar
darek pe
14.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ale odwdzięczamy się Ostrowskiemu klubowi..., to oni pomogli nam - zwyciężając na Łotwie, a my teraz ich zamierzamy oskubać? Maximum jednego zawodnika, to jeszcze zachowamy twarz, np. Klindta. 
avatar
speed01
14.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie podoba mi się ten kierunek. Staszewski - jak najbardziej, bo potrzebujemy trenera z prawdziwego zdarzenia, ale Gapiński? Lubię go, ale Zengota jest potencjalnie lepszy i młodszy. Choć właśc Czytaj całość