Norbert Kościuch po raz pierwszy trafił do Orła Łódź w roku 2018. Osiągał wtedy na tyle dobre wyniki, że po zakończeniu sezonu zgłosił się do niego ówczesny Get Well Toruń i przedstawił propozycję jazdy w PGE Ekstralidze. Doświadczonego zawodnika skusiła perspektywa jazdy w najlepszej lidze świata i podjął on rękawicę.
Szybko okazało się, że Kościuch popełnił błąd, bo kierownictwo "Aniołów" nie widziało w nim pierwszoplanowej postaci. Po jednym, dwóch biegach żużlowiec był zmieniany, a szansę dostawali inni - Rune Holta czy Jack Holder.
Kościuch spalił się na PGE Ekstralidze i w tym roku wrócił do Orła Łódź. Szybko udowodnił, że jest solidnym I-ligowcem. Wystąpił w dwunastu spotkaniach eWinner 1. Ligi, w których uzyskał średnią biegową 1,857. Lepiej od niego w łódzkiej ekipie punktowali jedynie Rohan Tungate i Aleksandr Łoktajew.
Nie powinno zatem dziwić, że Kościuch szybko doszedł do porozumienia z Witoldem Skrzydlewskim i przez kolejny rok będzie bronić barw Orła. Tym samym poznaliśmy kolejnego zawodnika w kadrze klubu na sezon 2021. Wcześniej nową umowę parafował Łoktajew.
Na kolejne nazwiska w składzie Orła kibice będą musieli poczekać. Na razie wiadomo, że za wyniki drużyny w sezonie 2021 nadal odpowiedzialny będzie menedżer Adam Skórnicki. Bliski nowej umowy jest też Rohan Tungate. Z zespołem po kilku latach pożegnał się za to Hans Andersen. Doświadczony Duńczyk w ostatnim okresie odgrywał coraz mniejszą rolę w Orle i zdecydował się na przenosiny do II-ligowego Lokomotivu Daugavpils.
Czytaj także:
Kariera Kasprzaka w Stali Gorzów w pigułce
Paweł Przedpełski brał pod uwagę tylko dwie oferty
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło