Żużel. Nicki Pedersen myśli nad startami w kilku ligach. Spróbuje obejść limit PGE Ekstraligi

Nicki Pedersen ma problem. Limit lig wprowadzony przez PGE Ekstraligę uderza w Duńczyka, który chciałby też jeździć w ojczyźnie, Wielkiej Brytanii i Szwecji. Pedersen właśnie myśli nad sposobem na obejście regulaminu.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Nicki Pedersen WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
PGE Ekstraliga postanowiła ograniczyć jazdę żużlowców w innych ligach. Od roku 2021, poza rozgrywkami w Polsce, będą mogli oni wybrać tylko jeden kraj. To uderza w niektórych zawodników - łączących występy nad Wisłą z jazdą w Wielkiej Brytanii, Szwecji, Danii i innych państwach.

W tym gronie znajduje się chociażby Nicki Pedersen, który od kilku dni konsekwentnie krytykuje nowy pomysł PGE Ekstraligi. Duńczyk posiada umowę z MrGarden GKM-em Grudziądz. W ubiegłym sezonie oglądaliśmy go też w Szwecji, a plan zakładał również rywalizację w Danii i Wielkiej Brytanii - tam rozgrywki nie wystartowały z powodu koronawirusa.

Brytyjscy i duńscy działacze planują jednak powrót do speedwaya w sezonie 2021. Dla Pedersena to kłopot. - Chciałbym wrócić do Sheffield Tigers, gdzie miałem kontrakt w tym roku. Zawsze można znaleźć sposób na to. Czuję, że wciąż mam coś do pokazania w brytyjskim żużlu. Mógłbym przekazać trochę pozytywnej energii. Zobaczymy, co się stanie w przyszłości. Nigdy nie mów nigdy, może będzie mi dane wrócić - powiedział trzykrotny mistrz świata, cytowany przez speedwaygp.com.

ZOBACZ WIDEO Prezes PZM tłumaczy, skąd wziął się przepis o zawodniku U24 i dokąd ma zaprowadzić polski żużel

- Może się tak wydarzyć, że Grudziądz nie awansuje do play-offów w PGE Ekstralidze. Może wtedy uda mi się dołączyć do Sheffield. Będę bardziej niż szczęśliwy, jeśli tak samo będę mógł zrobić z ligą szwedzką. Jestem otwarty na każdą opcję - stwierdził Pedersen.

43-letni zawodnik zdradził, że zamierza porozmawiać z działaczami z Grudziądza na ten temat. - Zapytam grudziądzan, czy jeśli nie będzie nas w play-offach, to mogę występować w Wielkiej Brytanii i Szwecji? Muszę mieć wszystko jasne. Nie wiem, jakie przepisy będą wtedy obowiązywać. Może same kluby tego nie wiedzą. Jednak zaplanowałem sobie spotkanie na czwartek w tej sprawie - dodał były mistrz świata.

Pedersen podkreślił, że nie rozmawiał jeszcze z działaczami Sheffield Tigers o sezonie 2021. - Zapytali mnie jedynie, czy skoro nie było ścigania na Wyspach w tym roku, to czy jestem zainteresowany jazdą w kolejnym. Odpowiedziałem, że zawsze jestem otwarty na występy. Chciałbym wrócić na Wyspy. Mój sprzęt nadal tam jest. Pojawiły się jednak nowe przepisy, które sprawiają, że nie wiem, co się wydarzy - skomentował Duńczyk.

Jeśli Pedersen miałby dokonać wyboru w tej chwili, to drugimi rozgrywkami obok PGE Ekstraligi byłaby duńska Superliga. - Stąd jest wielu moich sponsorów. Holsted reprezentuję od ponad 17 lat. Chciałbym się jednak ścigać nie tylko tam, ale też w Sheffield i gdzieś w Szwecji. Jeśli nic się nie zmieni, to będę jeździć w Polsce i Danii - podsumował.

Czytaj także:
Kariera Kasprzaka w Stali Gorzów w pigułce
Paweł Przedpełski brał pod uwagę tylko dwie oferty

Czy podobają ci się działania PGE Ekstraligi zmierzające do ograniczenia występów zawodników?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×