Żużel. Antonio Lindbaeck mówi "dość". Szwed zjeżdża ze sceny

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Antonio Lindbaeck
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Antonio Lindbaeck

Antonio Lindbaeck zaskoczył kibiców. Szwed w piątkowy poranek ogłosił zakończenie kariery. - Czas na nowy rozdział w moim życiu - przekazał Lindbaeck, którego ostatnim klubem w Polsce był RM Solar Falubaz Zielona Góra.

Antonio Lindbaeck przez wiele lat reprezentował barwy kilku klubów w polskiej lidze - związany był z drużynami z Wrocławia, Częstochowy, Rybnika, Bydgoszczy, Gniezna, Łodzi, Daugavpils, Grudziądza i Zielonej Góry.

Jak się okazało, sezon 2020 spędzony w RM Solar Falubazie Zielona Góra był dla 35-latka ostatnim. "Czas na nowy rozdział w moim życiu. Po 20 latach jazdy w elicie, czas na mnie. Skończyłem ze sportem żużlowym" - ogłosił na Facebooku zawodnik ze Skandynawii.

"Rok 2020 był szczególny. Patrzę na to tak, że niepowodzenia były czymś więcej niż moje sukcesy, bo one sprawiły, że zacząłem myśleć o przyszłości. Dostałem jasne odpowiedzi, że chcę teraz robić coś innego" - dodał Lindbaeck.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy

35-latek w minionym sezonie uzyskał średnią biegową w PGE Ekstralidze na poziomie 1,259. Podczas gdy transfer do Zielonej Góry miał pomóc Szwedowi, to okazało się, że jego wyniki po raz kolejny uległy pogorszeniu. Rok wcześniej Lindbaeck miał bowiem w MrGarden GKM-ie Grudziądz średnią na poziomie 1,516.

"Jestem szczęśliwy i dumny z tego, co osiągnąłem w swojej karierze. Trudno było zakończyć lepiej karierę, niż zdobywając złoty medal w Szwecji z moim macierzystym klubem, czyli Masarną Avesta. Zwycięstwa w Grand Prix w Terenzano, Toruniu i Cardiff mam w pamięci, tak samo jak dwie wygrane ze Szwecją w DPŚ" - oznajmił szwedzki żużlowiec.

Lindbaeck w trakcie swojej kariery dwukrotnie wygrywał rozgrywki Elite League w Wielkiej Brytanii. Zostawał też indywidualnym mistrzem Szwecji juniorów i seniorów.

"Wiele niezapomnianych chwil na arenie międzynarodowej i w kraju. Będzie mi brakowało torów, zapachu metanolu i odgłosów rozgrzewanych motocykli. Będzie mi brakować tej adrenaliny, jaka jest w momencie pójścia taśmy w górę i wiwatów publiczności, gdy wszystko się układa" - zapewnił Szwed.

"Speedway był dużą częścią mojego życia i zawsze będzie bliski mojemu sercu. Teraz z niecierpliwością czekam na spędzenie większej ilości czasu z rodziną, towarzyszenie dzieciom w edukacji. Chcę korzystać z życia rodzinnego" - podsumował.

Czytaj także:
Kariera Kasprzaka w Stali Gorzów w pigułce
Paweł Przedpełski brał pod uwagę tylko dwie oferty

Źródło artykułu: