Żużel. Konrad Kuśka nie żyje. Szykował sprzęt mistrzom

Archiwum prywatne / Stefan Smołka / Na zdjęciu: Konrad Kuśka obok motocykla
Archiwum prywatne / Stefan Smołka / Na zdjęciu: Konrad Kuśka obok motocykla

Nie żyje Konrad Kuśka, który pełnił funkcję mechanika w złotym okresie ROW-u Rybnik. Motocykle spod jego ręki otrzymywali tacy żużlowcy jak Antoni Woryna, Andrzej Wyglenda czy Joachim Maj.

O śmierci Konrada Kuśki poinformował ROW Rybnik. To właśnie z klubem z Górnego Śląska przed laty związany był legendarny mechanik. Dbał on o motocykle największych gwiazd ROW-u - Antoniego Woryny, Andrzeja Wyglendy czy Joachima Maja. Woryna na sprzęcie przygotowanym przez Kuskę zdobył pierwszy w historii Polski medal żużlowych mistrzostw świata.

Konrad Kuśka urodził się 18 stycznia w 1928 roku w Popielowie, jednej z obecnych dzielnic Rybnika. Przez całe życie pracował w Rybnickiej Fabryce Maszyn (Ryfama), a motocyklami w warsztacie na rybnickim stadionie zajmował się po godzinach pracy.

"Nasz bohater był wrogiem alkoholu, nie palił papierosów, to mu, jak twierdzi, z harcerstwa zostało" - pisał przed paroma laty w felietonie poświęconym znanemu mechanikowi Stefan Smołka, oddając hołd jednemu z cichych bohaterów ROW-u Rybnik. Zespół ze Śląska w latach 60. zdobył siedem tytułów Drużynowego Mistrza Polski z rzędu. Później, jeszcze za "kadencji" Kuśki, dorzucił dwa kolejne mistrzostwa.

Utalentowany mechanik z pracy na rzecz rybnickiego klubu zrezygnował w roku 1978, bo przeczuwał zmianę na gorsze w ROW-ie. Następnie wyjechał w delegację do Jugosławii, gdzie z przerwami pracował do 1982 roku.

W latach 70. podczas targów górniczych w Hannoverze otrzymał propozycję pracy w RFN, ale grzecznie podziękował. Jak twierdził, starych drzew się nie przesadza. Bał się o rodzinę, dzieci przebywające w Rybniku. Po kilku latach na Zachód wyjechała jednak jego córka. On pozostał za to wierny rodzinnemu miastu i ukochanemu żużlowi do końca. Gdy tylko mógł, pojawiał się na stadionie przy ul. Gliwickiej na meczach ROW-u.

Pogrzeb Konrada Kuśki odbędzie się w Rybniku w najbliższy wtorek (29 grudnia) na cmentarzu komunalnym przy ul. Rudzkiej. Msza pogrzebowa w intencji zmarłego rozpocznie się w kaplicy cmentarnej o godz. 9.30.

Czytaj także:
Bartosz Smektała komentuje słowa menedżera Fogo Unii
Były prezes Stali komentuje pomysł powiększenia PGE Ekstraligi

Komentarze (2)
avatar
Tommy DeVito
24.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spoczywaj w pokoju [*] 
avatar
ADIK ROW
23.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dziadku spoczywaj w pokoju [*]