Jak wynika z naszych informacji, powodem jest nieuzyskanie zezwolenia na pracę. eWinner Apator Toruń miał otrzymać w tym przypadku decyzję odmowną. To byłby spory problem, bo Paweł Łaguta, mając paszport rosyjski, tak jak inni zawodnicy z tego kraju, aby móc startować w lidze polskiej, musi taki dokument posiadać. Wiemy, że przeszkodą w jego uzyskaniu jest niespełnienie przez żużlowca kryteriów niezbędnych do otrzymania zezwolenia dla cudzoziemca.
W 2018 roku Rosjanin był zawodnikiem GKM-u Grudziądz, by w trakcie trwania sezonu zostać wypożyczonym do Polonii Piła. W barwach pierwszoligowego wtedy zespołu z Wielkopolski wystartował w trzech meczach, w których osiągnął średnią biegową 0,846.
W latach 2019-2020 nie miał już podpisanego kontraktu z żadnym polskim klubem. Dopiero toruński zaproponował 20-latkowi miejsce w drużynie na sezon 2021 w PGE Ekstralidze. Starty Łaguty na ten moment stoją jednak pod bardzo dużym znakiem zapytania.
Bratanek Grigorija i Artioma miał być uzupełnieniem składu Apatora na nowy sezon. Niedawno Adam Krużyński z rady nadzorczej toruńskiego klubu przekonywał, że w Toruniu chcą, by młody Rosjanin na stałe stacjonował w mieście i miał tam swoją bazę.
CZYTAJ WIĘCEJ:
eWinner Apator Toruń ogłosił plan sparingów
Ranking 10-lecia w polskim żużlu. Unia Leszno zdeklasowała pozostałe kluby
ZOBACZ WIDEO Matej Zagar gościem "Żużlowej Rozmowy". Obejrzyj cały odcinek!