Żużel. FIM znowu zmienia regulamin Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów. Ta decyzja może zaszkodzić Polakom

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Bartosz Smektała na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Bartosz Smektała na prowadzeniu

Nie tylko polscy działacze raczą wszystkich zmianami regulaminowymi. W FIM w ostatnim czasie również podjęto decyzję o wprowadzeniu nowości w jednej z rywalizacji. Zmiana ta z pewnością nie spodoba się polskim kibicom i zawodnikom.

W tym artykule dowiesz się o:

Gdy co jakiś czas pojawiają się dyskusje (zwłaszcza w Polsce) o chęci powrotu do formatu Drużynowego Pucharu Świata, znanego do roku 2017, FIM postanowiła wprowadzić nowe regulacje w rozgrywkach o Drużynowe Mistrzostwo Świata Juniorów. Przypomnijmy, że jeszcze do ubiegłego sezonu w składach każdej z ekip można było wystawić czterech młodzieżowców oraz jednego rezerwowego. Biorąc pod uwagę niedobór zawodników w innych krajach, kwestią czasu wydawała się zatem zmiana, która właśnie stała się faktem. Tym samym w sezonie 2021 zestawienia ekip startujących w DMŚJ będą składać się z tylko dwóch zawodników i jednego rezerwowego! Śmiało można więc nazwać nowy format tych rozgrywek "młodzieżową wersją" Speedway of Nations, tak nieprzychylnie przyjętego w naszym kraju.

W listopadzie 2020 w kalendarzu zabrakło miejsca na półfinały DMŚJ, a zaprezentowano tylko datę finału, który 24 września ma się odbyć w Polsce. W rozstawieniu drużyn, które pojawić mają się we wspomnianym turnieju finałowym znalazły się reprezentacje Czech, Wielkiej Brytanii, Danii, Łotwy, Australii, Polski i Szwecji, a rezerwę na wypadek absencji którejś z nich stanowi ekipa Niemiec. Dodatkowo przekazano informację o nowym formacie, w którym w każdej z drużyn ma się znaleźć właśnie dwóch zawodników i jeden rezerwowy. Przy zestawieniu, składającym się z siedmiu reprezentacji, niemal oczywistym było, że w zawodach juniorzy będą rywalizować w parach.

Wszystko znalazło potwierdzenie w regulaminie FIM, opublikowanym w styczniu. Każda z drużyn narodowych może wystawić dwóch młodzieżowców i jednego rezerwowego. Ten ostatni może zastąpić kolegów w każdym z biegów, jego obecność w składzie nie jest jednak obligatoryjna.

ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow gościem "Żużlowej Rozmowy". Obejrzyj cały odcinek!

W sezonie 2020 planowano wprowadzić nowy format, z sześcioma drużynami (3+1) i z nową rozpiską biegową, ale ostatecznie z powodu pandemii i małej liczby zgłoszeń wycofano się z tego i pozostano przy finałowym "czwórmeczu". Tym samym do tej pory w historii Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów zespoły zawsze składały się z czterech lub pięciu zawodników, a do klasyfikacji końcowej liczona była suma punktów zdobytych przez wszystkich. I tu dochodzimy do zmiany, która przekreśla tę zasadę, a jest zbieżna z regułami, znanymi w Speedway of Nations.

Po rozegraniu 21 wyścigów odbędą się dwa dodatkowe, w których wezmą udział trzy pierwsze drużyny z serii "zasadniczej" - najlepsza bezpośrednio awansuje do finału, a drugie miejsce w nim zajmie lepsza z biegu numer 22. Triumfatorem DMŚJ w roku 2021 będzie zwycięzca biegu 23. Podkreślić jednak należy punktację znaną z SoN w sezonie 2020. Za pierwsze miejsce w wyścigu zawodnik zdobędzie 4 punkty, za drugie 3, za trzecie 2, a za czwarte 0. Tym samym niemożliwy jest remis, a lepsze miejsce zajmie zespół, który w finale na koncie zapisze więcej "oczek".

To wszystko sprowadza się jednak ponownie do tego, że reprezentacja, która może wygrać wszystkie 6 biegów z rundy zasadniczej, w finale - przy braku szczęścia, jednym defekcie, upadku lub wykluczeniu, straci szansę na zwycięstwo, pomimo wcześniejszego bardzo dobrego wyniku (w formacie proponowanym na rok 2020 nadal o medalach decydowała suma punktów). Jedyną różnicą w stosunku do SoN jest zachowanie starej nomenklatury, choć można się spodziewać, że niebawem i w tym wypadku pojawią się pomysły, aby nazwać te rozgrywki np. "U-21 Speedway of Nations".

Drużynowe Mistrzostwa Świata Juniorów w kalendarzu FIM są umieszczone od roku 2005. W 17 edycjach bezapelacyjnie najlepiej spisywali się młodzieżowcy z Polski, zdobywając łącznie 15 medali, w tym 13 złotych. Dodatkowo podopieczni Rafała Dobruckiego triumf odnieśli w poprzednich siedmiu odsłonach z rzędu. Przy wprowadzonych zmianach dominacja polskiego zespołu może zostać przerwana w zasadzie przez słabszy występ tylko w jednym biegu z kolejnego finału. Trudno oprzeć się wrażeniu, że regulacja ta ponownie zaszkodzi reprezentacji Polski, a wzrosną szanse na końcowy triumf pozostałych ekip. Przy kolejnej tego typu zmianie, która ogranicza liczbę zawodników tym razem w zmaganiach juniorskich, przywrócenie Drużynowego Pucharu Świata do kalendarza wydaje się chyba jeszcze bardziej odległe.

Czytaj także:
Trwa dyskusja o opóźnieniu lig. W eWinner 1. Lidze zrobiłby się duży problem
Wybrzeże ogłosiło nabór do szkółki żużlowej

Komentarze (13)
leonidaswro
6.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@stalowy holender: Pozornie masz rację - niestety to utopia. Pamiętasz jak bodaj pod patronatem NIce próbowano zorganizować MŚ Par. Reakcja FIM była natychmiastowa. Zawody szybciutko przemianow Czytaj całość
avatar
Artysta_KombinATor
6.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Akurat na zawody juniorów może mistrzostwa par mogą się nawet sprawdzić. Na pewno więcej reprezentacji będzie się liczyło w walkę o medale bo nawet Czesi i Niemcy będą w stanie wystawić całkiem Czytaj całość
avatar
tomas68
6.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To idą dobre czasy dla ruskich. 
avatar
LordVader
6.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trener kadry. To brzmi dumnie 
avatar
HR_Sparta
5.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A po co w ogóle jakieś zawody międzynarodowe? Nie ma mistrzostw świata w baseballu czy futbolu amerykańskim. Amerykanie rozgrywają krajowe mistrzostwa i są one najważniejsze. Z żużlem może być Czytaj całość