Żużel. Czternastu adeptów to hit. Menadżer Cellfast Wilków Krosno o naborze do szkółki

Materiały prasowe / Wilki Krosno / Na zdjęciu od lewej: Michał Finfa i Ireneusz Kwieciński
Materiały prasowe / Wilki Krosno / Na zdjęciu od lewej: Michał Finfa i Ireneusz Kwieciński

Michał Finfa, menadżer Cellfast Wilków Krosno, wypowiedział się dla portalu polskizuzel.pl na temat naboru do klubowej szkółki. Zgłoszenie się czternastu młodych adeptów określa mianem hitu.

Cellfast Wilki Krosno prowadziły nabór do szkółki, szukając nowych talentów, które w przyszłości mogłyby stanowić o sile tegorocznego beniaminka eWinner 1. Ligi. Do klubowej akademii zgłosiło się czternastu młodych adeptów.

- Jeśli chodzi o ośrodek, który liczy sobie 50 tysięcy mieszkańców, to zgłoszenie się 14 młodych zawodników do szkółki jest hitem - mówi Michał Finfa dla portalu polskizuzel.pl

Jak działacze i sztab zapatrują się natomiast na koszty związane ze szkoleniem młodych zawodników?

- Wiemy, ile trzeba wyłożyć na ten proces, ale klub jest na to gotowy. Wydatki rosną w miarę upływu czasu. Jeśli zawodnicy zaczynają jeździć i często startować np. w DMPJ, to wtedy koszty amortyzacji sprzętu i przejazdów są wysokie, jednak to jest skalkulowane. Jeśli kilku adeptów zda licencję, to będzie trzeba ich wyposażyć w sprzęt, dać im mechanika, ale ten proces ma sens - podkreśla Finfa.

Zobacz także: Żużel. Marek Grzyb odpowiada na atak Jerzego Synowca. "Nie chodzi mu o sport, ale o wybory do Senatu"

Zobacz także: Żużel. Jerzy Synowiec odpowiada na słowa Marka Grzyba. "Nie mieszajmy w to polityki. Ja nie dostałem z miasta złotówki"

ZOBACZ WIDEO Żużel. Zmiany w Złotym Kasku budzą kontrowersje. Rafał Dobrucki komentuje

Źródło artykułu: