Junior Falubazu mówi o wielkim wpływie Piotra Żyto na karierę. "To najlepszy trener, jakiego do tej pory spotkałem"

Żużel. Były klub ma dług wobec Kima Nilssona, jednak on wierzy w ich plan naprawczy

Młodzieżowcy Falubazu Zielona Góra już od dawna przygotowują się do zbliżającego się sezonu żużlowego (więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ). Wiele wskazuje na to, że to może być dla nich bardzo ważny rok, bowiem dotychczas podstawowi zawodnicy tej formacji zakończyli wiek juniorski, a swoją szansę na poziomie PGE Ekstraligi dostaną inni zawodnicy, w tym m.in. Nile Tufft.

To właśnie ten żużlowiec został bohaterem ostatniego odcinka programu "#fejs2face" na oficjalnym kanale Falubazu Zielona Góra. Młody zawodnik do tej pory miał okazję głównie startować w zawodach młodzieżowych, jednak już niedługo być może będzie miał okazję wystartować na najwyższym poziomie ligowym w Polsce.

W związku z tym wielu kibiców było zainteresowanych, jak wyglądały jego początki na treningach żużlowych. Jak się okazuje, sam zawodnik był zaskoczony, jak trudną dyscypliną jest żużel.

ZOBACZ WIDEO Anders Thomsen gościem "Żużlowej Rozmowy". Obejrzyj cały odcinek!

- Swój pierwszy trening na motorze pamiętam bardzo dobrze. Myślę, że poszło mi całkiem przyzwoicie. Szczerze mówiąc na początku myślałem, że to łatwiejszy sport, ale ogólnie wszystko wyszło dobrze - wspominał Nile Tufft.

Zielonogórski junior opowiedział również, jak w ostatnim czasie wygląda jego dzienny reżim. Wygląda na to, że Tufft postawił wszystko na jedną kartę i w 100 procentach poświęca się przygotowaniom do nowego sezonu.

- Od poniedziałku do piątku, od rana do godziny 14 spędzam czas w klubowym warsztacie - mówił o przygotowaniach sprzętowych Nile Tufft. - Cały czas trenuję z innymi chłopakami, natomiast jak już wrócę do domu po ciężkim treningu to szybka gierka w Fortnite, serial i do spania - zdradził swoją rutynę.

Młody zawodnik bardzo docenił również współpracę z trenerem Piotrem Żyto. - To najlepszy trener, jakiego do tej pory spotkałem. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Ogólnie na treningach jest śmiesznie, ale jak się zrobi coś źle, to bywa nieśmiesznie. Bardzo go lubię i mam nadzieję, że nasza współpraca będzie trwała i trwała - ocenił swojego szkoleniowca Tufft.

Cały wywiad z Nile Tufftem można zobaczyć na wideo poniżej:

Zobacz także: Wielkie pieniądze za medal Stali
Zobacz także: Jabłoński mówi o pracy w telewizji

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!