Gdy kilkanaście tygodni temu ROW Rybnik organizował pod szpitalem wojewódzkim koncert i wspierał medyków w walce z koronawirusem, pod budynkiem pojawił się Michał Wiśniewski. Jego Ich Troje zagrało największe hity pod murami szpitala. Teraz klub żużlowy i popularny piosenkarz znów łączą siły.
Wiśniewski postanowił pomóc 8-miesięcznej Oliwce, u której zdiagnozowano chorobę genetyczną - SMA typu 1. Jest to rdzeniowy zanik mięśni i to w najgorszej możliwej odmianie. Kwota, jaką potrzebują uzbierać rodzice na leczenie małej dziewczynki jest ogromna. Wynosi ok. 9,3 mln zł. Dlatego do akcji wkroczył lider Ich Troje.
Piosenkarz poprosił żużlowy ROW Rybnik o pomoc. - Zostałem rodzicem po raz piąty i nie wyobrażam sobie tej siły, którą muszą zgromadzić w sobie rodzice aby każdego dnia walczyć ze świadomością, że ich dziecko może w każdej chwili odejść. To przecież nie tylko walka z czasem o życie małej, ale walka także o tych rodziców - powiedział lider Ich Troje w rozmowie ze stroną klubową ROW-u.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być rekord świata. Co on zrobił przy wyrzucie z autu?!
Na czym polega akcja pomocy? Jest bardzo prosta. 7 marca 2021 roku (niedziela) na stadionie przy ul. Gliwickiej w Rybniku odbędzie się zbiórka odzieży. Fani "Rekinów" mogą przynosić używane spodnie, swetry, kurtki, a nawet odzież dziecięcą. Liczy się każdy kilogram ubrań.
- Tak naprawdę nie ma znaczenia to, w jakim stanie będą ubrania. Firma bierze wszystko, a to co będzie w kiepskim stanie zostanie poddane recyklingowi i przerobione na przykład na szmatki. Oprócz celów charytatywnych, przy okazji zadbamy także trochę o środowisko - poinformowała Mariola Szewczyk z fundacji "Po Pierwsze", która wspiera akcję "Wiśnia Dzieciom".
Dodatkową atrakcją dla kibiców ROW-u Rybnik będzie to, że Michał Wiśniewski osobiście odbierze od nich odzież. Piosenkarz pojawi się 7 marca na rybnickim stadionie i zapewne nie odmówi wspólnego zdjęcia czy autografu.
- Kibice "Rekinów" już kilka razy udowadniali, że serca mają we właściwych miejscach. Wierzymy, że i tym razem nie zostawicie nas samych i pomożecie Oliwce w walce z tym strasznym potworem - skomentował Krzysztof Mrozek, prezes ROW-u.
Czytaj także:
Marcin Najman nie zwiększa popularności żużla
Twardy charakter i zadziorny zawodnik. Hlib mógł osiągnąć więcej w żużlu