Mateusz Bartkowiak: Popularność żużla zwiększa Bartek Zmarzlik, a nie Marcin Najman

Materiały prasowe / Mariusz Nasieniewski / Na zdjęciu: Mateusz Bartkowiak
Materiały prasowe / Mariusz Nasieniewski / Na zdjęciu: Mateusz Bartkowiak

Mateusz Bartkowiak będzie w sezonie 2021 bronił barw zespołu z Grudziądza, co potwierdzono oficjalnie 9 lutego. Tym samym emocje związane z nazwiskiem tego młodego zawodnika powoli już opadły.

Przypomnijmy, że w ramach umowy z gorzowską Stalą Mateusz Bartkowiak trafi do Grudziądza na roczne wypożyczenie. Na obiekcie przy ulicy Hallera w marcu 2018 roku rozpoczął on swoją oficjalną przygodę z "czarnym sportem". - Zdawałem właśnie w Grudziądzu. Mam z nim zatem wiele pozytywnych wspomnień. Zdałem na tym torze egzamin na licencję żużlową, zdobyłem punkty w lidze. Z kolegami wywalczyłem tam brązowy medal w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów we wrześniu 2019 roku, dodatkowo miałem dobre występy w "młodzieżówkach" - mówi nowy zawodnik ZOOleszcz DPV Logistic GKM-u Grudziądz.

W drugiej części ubiegłego roku ten młody zawodnik odciął się od żużla. Śledził jednak poczynania swojego starszego kolegi, Bartosza Zmarzlika, który w październiku wywalczył drugi tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Czy miał okazję złożyć gratulacje czempionowi globu? - Był na to czas. Rozmawiałem trochę z Bartkiem, oczywiście mu pogratulowałem. Jest czego - to zawodnik, który w młodym wieku staje się legendą, zdobywa mistrzostwa i jest wielkim autorytetem. Można mu tylko gratulować, śledzić to i dążyć do tego, żeby być takim, jak on - podkreślił Bartkowiak.

W ostatnim czasie o żużlu zrobiło się głośniej z powodu, który do niedawna nikomu nie przyszedłby do głowy - na gali MMA wystąpił były zawodnik Edward Mazur, który pokonał młodzieżowca Dominika Tymana. Ten drugi jest w podobnym wieku do Bartkowiaka. Co sam zainteresowany sądzi o pomyśle "żużlowego MMA"? - Traktuję to raczej z przymrużeniem oka, ale fajnie, że coś się dzieje. Nie jest nudno. Myślę jednak, że powinniśmy swoje emocje i umiejętności pokazywać na torze. Coś się jednak w tym żużlowym świecie dzieje - dodaje.

Niektórzy mogą twierdzić, że Marcin Najman, dzięki swojej gali spowodował w ostatnim czasie, że sam żużel stał się trochę bardziej popularny. Nieco inaczej sytuację ocenia nowy zawodnik klubu z Grudziądza. - Wydaje mi się, że popularność żużla zwiększa Bartek Zmarzlik, a nie Marcin Najman (śmiech). Dobrze po prostu, że o tym sporcie mówi się więcej - kończy krótko Mateusz Bartkowiak.

Czytaj także:
Marcin Najman uderza w Stal Gorzów. Mamy odpowiedź Marka Grzyba
GKM ogłosił plany sparingowe. Drużynę czekają cztery sprawdziany

ZOBACZ WIDEO Żużel. Thomsen mówi, czego nauczył go tata. To ważna lekcja w kontekście ligi polskiej

Komentarze (10)
avatar
stalowy holender
20.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
na tym pustostanie dziennikarskim dzien bez El Geriavita to dzien stracony 
avatar
SpartyFan
20.02.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"popularność żużla zwiększa Bartek Zmarzlik, a nie Marcin Najman" Mądry chłopak! 
avatar
WISŁA1947Handball_Płock
19.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Cieszy mnie powolny acz konsekwentny rozkład tego śmiesznego klubidła z gorzowa i mam do tego prawo. 
avatar
MarekGorzów
19.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
Najman niech się zajmie klubem ze swojego miasta. Zapomniał jakie jaja były z torem? U nas takie cyrki nie do pomyślenia. Tor zawsze fair i do walki 
avatar
najlepszy tor w PGE
19.02.2021
Zgłoś do moderacji
2
9
Odpowiedz
Popularność żużla zwiększa Stal Gorzów z Bartulą na czele. Wychowaliśmy, stworzyliśmy dwukrotnego IMŚ mimo tak młodego wieku. Nasza szkółka wydała dla żużla niezliczoną liczbę wspaniałych zawod Czytaj całość