Przypomnijmy, że w sezonie 2020 rozgrywki ligowe w Wielkiej Brytanii nie wystartowały, gdyż włodarze klubów uzależniali to właśnie od obecności fanów na meczach. Według założeń, przedstawionych na początku tygodnia, będzie to możliwe od 17 maja, co daje ośrodkom zielone światło do ostatecznych przygotowań do nowego sezonu.
Zadowolenia z tego faktu nie kryje przewodniczący British Speedway Promoters Ltd, jednak zaznacza, że potrzeba jeszcze odrobinę cierpliwości, aby termin ten się potwierdził. - Jeśli tylko nie będzie dalszych opóźnień, zaczynamy ściganie 17 maja. Oczywiście wszyscy mamy nadzieję, że nie będzie problemów, ale rząd nadal analizuje wszystkie dane, więc musimy cały czas robić to, co do nas należy, aby powrócić na tory właśnie tego dnia - tłumaczy Rob Godfrey na stronie speedwaygb.co.
Z pewnością te informacje są bardzo istotne dla brytyjskiego speedwaya, który w ubiegłym roku praktycznie zamknął się w tylko kilku rozegranych imprezach. - To będzie wielki moment, gdy pierwsze ligowe ściganie będzie miało miejsce, po tym wszystkim, przez co każdy z nas przeszedł. Składamy szczere kondolencje tym, którzy stracili członków rodziny przez pandemię i nasze myśli kierujemy w ich stronę - dodaje.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Jaką rolę będzie pełnił Adrian Miedziński w składzie eWinner Apatora Toruń? Tomasz Bajerski komentuje
Aby upragniony start sezonu w końcu nastąpił potrzeba jeszcze trochę cierpliwości. Pierwotnie planowano rozpoczęcie rozgrywek na dwóch najwyższych poziomach dokładnie 1 maja. W tym wypadku zostanie to jednak przesunięte o nieco ponad dwa tygodnie. - Teraz musimy być jeszcze trochę dłużej cierpliwi, jednak możemy rozpocząć konkretne przygotowania, aby rozpocząć sezon w maju. Terminarz rozgrywek Premiership i Championship ustalono od 1 maja, ale jest na tyle elastyczny, aby początek przesunąć właśnie o 16 dni.
Fani speedwaya na Wyspach Brytyjskich z pewnością stęsknili się za meczami swoich ulubionych drużyn. Przedstawione założenia pozwolą im w końcu wrócić do względnej normalności. - Wiemy, jak ważny dla ludzi jest sport, spotkania ze znajomymi i cieszenie się zawodami. Żużel to świetna okazja do tego i myślę, że wszyscy zdaliśmy sobie sprawę, jak bardzo nam go brakowało. Wielu przyjaciół spotka się po raz pierwszy od ich ostatniego ligowego meczu w sezonie 2019 i to jest coś, na co właśnie wszyscy czekamy - kończy Rob Godfrey.
Czytaj także:
Jason Crump chce być prawdziwym liderem. To ma być powrót w wielkim stylu
Belle Vue Aces zbroi się przed sezonem. Po przerwie na tor wróci były mistrz Wielkiej Brytanii