Żużel. Duża kasa z telewizji dla PGE Ekstraligi. Zrobi się gigantyczna przepaść pomiędzy ligami
Już była spora różnica, a teraz będzie gigantyczna przepaść. Kluby ekstraligowe z tytułu praw telewizyjnych od roku 2022 mogą otrzymać około 30 razy więcej niż pierwszoligowcy. - Dysproporcja będzie ogromna - nie kryją przedstawiciele niższej ligi.- Cieszę się z rekordowego kontraktu telewizyjnego w PGE Ekstralidze i gratuluję osobom, które uczestniczyły w jego negocjowaniu. Życzyłbym jednak sobie, aby chociaż trochę z tej ogromnej sumy spadło do niższych lig. Już jest dysproporcja, a będzie jeszcze większa - mówi Jerzy Kanclerz, prezes Abramczyk Polonii Bydgoszcz, klubu z ekstraligowymi aspiracjami.
Obawy szefa bydgoskiego klubu potwierdza również menedżer Aforti Startu Gniezno. - Może zrobić się jeszcze większa dysproporcja finansowa pomiędzy PGE Ekstraligą a niższymi ligami. W tej chwili już pieniądze z praw telewizyjnych w najwyższej klasie rozgrywkowej były zdecydowanie większe, ponad dziesięciokrotnie większe niż w eWinner 1.Lidze. Już ta dysproporcja występowała, a teraz może być jeszcze większa. Jazda bez kibiców dla pierwszoligowych klubów jest trudna i będzie wymagała wielu oszczędności, wyrzeczeń i szukania dodatkowych wpływów, żeby te budżety dopiąć - uważa Rafael Wojciechowski o starcie sezonu 2021 bez publiczności, co wydaje się bardzo realnym scenariuszem.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Patryk Dudek ubolewa w związku z brakiem kibiców na trybunach. "My jesteśmy dla nich, oni dla nas"
- Wpływy z praw telewizyjnych obecnie nie rekompensują w żaden sposób braku kibiców na trybunach. Różnice już i tak są duże pomiędzy PGE Ekstraligą, a eWinner 1. Ligą, a w przyszłości będą jeszcze większe. Uważam, że znacznie trudniej będzie spiąć trzymilionowy budżet w pierwszej lidze niż trzy razy taki w klubie ekstraligowym - dodaje Waldemar Górski, prezes Arged Malesa Ostrów.
Być może powiększenie PGE Ekstraligi do dziesięciu zespołów, o czym mówi się coraz głośniej, sprawi, że ta dysproporcja pomiędzy najlepszą żużlową ligą świata, a jej zapleczem będzie nieco mniejsza. Póki co pierwszoligowcy na tle ekstraligowych drużyn wyglądać będą jak ubodzy krewni. Bogacze tylko z kontraktu telewizyjnego będą mieć dwa razy tyle, ile wynoszą często całe budżety klubów z pierwszej ligi na jeden rok.
Zobacz także: Nowa jakość w niższych ligach
Zobacz także: Zbigniew Boniek o kontrakcie telewizyjnym w żużlu
-
Za Wybrzeze raz Zgłoś komentarz
problem? Roznica bedzie taka ze ekstraligowi prezesi zaczna sie przeplacac i tak tych pieniedzy w klubach bedzie tyle samo bo poprostu zawodnicy beda dostawali wiecej kasy pod stolem i tyle. -
RECON_1 Zgłoś komentarz
Ale takie cos pasuje eligowcom,dzieki temu nie ma wielkiego zagrozenia.ze ktos ich wyrzuci z zamknietwgo kolka adoracji. -
MarekGorzów Zgłoś komentarz
Super sprawa, będzie kasa na zakontraktowanie najlepszych zawodników do mojej Staleczki. Wszyscy chcą jeździć z Bartkiem -
Saddam Zgłoś komentarz
tym, beniaminek po wejściu do eligi dostanie 6,5 miliona jak pozostali a nie 200 tysięcy, więc to chyba lepiej z jego perspektywy? -
tomas68 Zgłoś komentarz
I tak całe te środki idą na zmarnowanie. Bo w głównej mierze trafiają do producentów,tunerów i pasożyta fim.u -
Mossad Zgłoś komentarz
zlotych. Moga kontraktowac podobnych zawodnikow, bo nikt nie ma złudzen, ze ta kasa pójdzie na raiderow. Różnica bedzie tylko o kase z miasta i własnych sponsorów, ale juz nie taka jak dzisiaj. -
intro Zgłoś komentarz
był na straconej pozycji -
mentikk Zgłoś komentarz
jedyny, słuszny i prawidłowy porządek, swoje zamknięte środowisko i bawić się między sobą. -
erik stelmacher Zgłoś komentarz
rezerwa na nieprzewidziane wydatki...dla klubów do podziału zostanie 32-40mln?-czyli po 4-5mln na klub,z tego pewnie duża część na plandeki, odwodnienia, szkolenie, młodzicy,juniorzy-będzie ścisły audyt wydatków-jak pieniądze miejskie trzeba będzie raportować... -
erik stelmacher Zgłoś komentarz
siądzie do stołu po pierwszą porcję tortu-to dopiero będzie żałoba -
yes Zgłoś komentarz
Dajcie już spokój tym pieniądzom. Może najlepiej zrobić jedną klasę rozgrywkową, podzieli drużyny na dwie grupy i do boju na tory.